Twitter / PSG Community_ / Na zdjęciu: Layvin Kurzawa czeka na wjazd do ośrodka treningowego PSG

Spóźnił się na trening. Takiego obrotu spraw się nie spodziewał [WIDEO]

Łukasz Witczyk

Layvin Kurzawa był mocno zaskoczony, gdy podjechał swoim Ferrari pod ośrodek treningowy Paris Saint-Germain. Choć czekał chwilę i trąbił, to nikt nie otworzył mu bramy. Ten filmik robi furorę wśród kibiców.

Do całej sytuacji najprawdopodobniej by nie doszło, gdyby Layvin Kurzawa nie spóźnił się na trening Paris Saint-Germain. Francuski piłkarz dotarł pod bramę ośrodka treningowego 15 minut po czasie. Stanął swoim Ferrari i czekał na to, aż będzie mógł wjechać na parking.

Problem jednak w tym, że nikt nie otworzył mu bramy. Kurzawa stracił cierpliwość, zatrąbił, ale i to nie pomogło. Francuz został odesłany z kwitkiem i po chwili wycofał swój luksusowy samochód i pojechał dalej.

Filmik prezentujący tę sytuację opublikowano na twitterowym profilu PSG COMMUNITY. Nagranie robi furorę w sieci, a licznik odsłon lawinowo rośnie. Już widziało go ponad 600 tysięcy osób.

"Myślę, że mamy film roku… Kurzawa pojawia się 15 minut po rozpoczęciu treningu, ale nie ma nikogo, kto mógłby otworzyć bramę. Był zmuszony do wycofania się" - dodano na Twitterze.

Czytaj także:
Pomocnik opuszcza Manchester United po kilku latach. "Poinformowałem zarząd o swojej decyzji"
Tak, to nie żart. Paradoks z udziałem Roberta Lewandowskiego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ach, ten Neymar. Tarzał się po podłodze!
 
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl