Zagłębie się nie poddaje, Powen spada - podsumowanie drugich spotkań fazy play-off oraz play-out

Paweł Prochowski

Poznaliśmy już trzech półfinalistów ekstraklasy mężczyzn. Traveland Olsztyn tylko kilka minut potrafił stawić opór silniejszemu MMTS Kwidzyn, natomiast Nielbie Wągrowiec zabrakło argumentów w starciu przeciw Wiśle Płock, zatem zarówno wągrowczanie jak i olsztynianie w tym roku mistrzostwa Polski już nie wywalczą. Szanse na to zachowują jeszcze lubinianie, którzy w niedzielę po dwóch dogrywkach pokonali jedną bramką Azoty Puławy. Czy w trzecim starciu tych zespołów mamy spodziewać się trzech dogrywek?

W pierwszym, niezwykle ciekawym spotkaniu Azotów Puławy z Zagłębiem Lubin do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W drugim starciu, dwie dogrywki, zatem wniosek nasuwa się prosty. Jednak co by się w środę w Puławach nie działo, jedno jest pewne, emocji tam nie zabraknie. Wracając do drugiego starcia, obfitującego w niespodziewane zwroty akcji, ciekawe akcje i dramatyczne rozwiązania, mało kto spodziewał się, że potrzebne będzie aż 20 dodatkowych minut. I Zagłębie i Azoty miały swoje szanse na rozstrzygnięcie tego spotkania wcześniej, ale ich nie wykorzystały. Najlepszą szansę miał Wojciech Zydroń, ale w ostatnich sekundach drugiej dogrywki wybitny strzelec nie wykorzystał rzutu karnego. Swoją drogą trzeba też przyznać, że Michał Świrkula bronił nieprzeciętnie. Zatem potrzebny będzie trzeci mecz, który bez wątpienia będzie bardzo podobny do dwóch pierwszych.

Swoją walkę o mistrzostwo na poziomie ćwierćfinałów zakończyły już Traveland Społem Olsztyn i Nielba Wągrowiec. Żaden z zespołów nie potrafił zatrzymać rywali na własnym parkiecie. O ile druga przegrana Nielby, która pozostawiła na parkiecie dużo serca, nie jest specjalnym zaskoczeniem, o tyle po olsztynianach można było spodziewać się czegoś więcej. Tymczasem MMTS drugi raz zasłużenie wygrał i zapewnił sobie awans do półfinałów, gdzie zmierzy się właśnie z Wisłą Płock.

Nie mniej ciekawie było w spotkaniach o utrzymanie. Do ostatnich sekund, trochę na własne życzenie, AS-BAU Śląsk Wrocław męczył się z AZS AWFiS Gdańsk. Ostatecznie w meczu o przysłowiowe cztery, albo nawet i o sześć punktów, lepsi okazali się wrocławianie i to oni zrobili wręcz milowy krok w stronę bezpiecznego utrzymania się w lidze. Na zupełnie przeciwległym biegunie znajdują się szczypiorniści NMC Powenu Zabrze, którzy żegnają się już z ekstraklasą. Sobotnia porażka w Głogowie z Chrobrym sprawia, że zabrzanie do miejsca barażowego tracą już siedem punktów. Nawet gdyby ekipa z Zabrza wszystkie mecze do końca sezonu wygrała, co i tak jest dość wątpliwe, to jednocześnie Chrobry Głogów i AZS AWFiS Gdańsk musiałyby wszystkie potyczki przegrywać, co jest niemożliwe, bowiem właśnie te zespoły spotkają się ze sobą jeszcze dwukrotnie.


Tabela o utrzymanie

P</b> Drużyna</b> M</b> Z</b> R</b> P</b> Bramki</b> Pkt</b>
9 AS-BAU Śląsk Wrocław 24 10 0 14 656:692 20
10 Chrobry Głogów 24 7 2 15 620:681 16
11 AZS AWFiS Gdańsk 24 8 0 16 616:666 16
12 NMC Powen Zabrze 24 4 1 19 597:686 9

< Przejdź na wp.pl