W ostatnim czasie wielu zawodników odeszło z KS Azoty Puławy. Jednym z nich był Mateusz Zembrzycki, który w swojej karierze reprezentował dwa kluby w Orlen Superlidze – Gwardię Opole w latach 2014-2020 oraz właśnie ekipę z Puław w latach 2020-2024. Trzy razy zdobywał brązowy medal mistrzostw Polski.
W ubiegłym sezonie, pomimo trapiącej go kontuzji, Zembrzycki rozegrał 19 meczów. Podczas tych spotkań zanotował 131 obron ze skutecznością sięgającą 31%. Teraz, po rozstaniu z puławskim klubem szuka nowych wyzwań oraz nie ukrywa, że znaczenie dla niego ma wizja trenera Patryka Rombla. - Bardzo spodobało mi się w jaki sposób trener Patryk Rombel chce budować tę drużynę. Głównie to zmotywowało mnie do wybrania oferty z Gdańska - powiedział Zembrzycki po podpisaniu kontraktu z Energa Wybrzeżem Gdańsk.
ZOBACZ WIDEO: Jak Natalia Kaczmarek przygotowuje się do zawodów? Zobacz trening naszej mistrzyni
Bramkarz właśnie u trenera Rombla zadebiutował w reprezentacji Polski, w której zadebiutował w 2021 roku. Grał też na mistrzostwach Europy w 2022 roku. - Znając podejście Patryka Rombla do tematu, wiem, że zrobi wszystko, żeby ta drużyna była wysoko w ligowej tabeli. My też, jako zawodnicy, będziemy dawali z siebie wszystko. Nie będziemy kalkulować, tylko dawać z siebie 110 procent w każdym meczu. Wyniku nie mogę przewidzieć. Czy to będzie piąte, szóste czy trzecie miejsce - zaznaczył.
Mateusz Zembrzycki podpisał kontrakt do końca sezonu 2024/25, a umowa zakłada opcję przedłużenia. Oprócz niego, w zespole z Gdańska będzie też występował Kornel Poźniak.
Czytaj także:
Polacy chcą zorganizować Euro
Świetna frekwencja w Orlen Superlidze