Ostatnie mecze Kristiny Repelewskiej

Małgorzata Boluk

Zawodniczki SPR-u Lublin w weekend udadzą się na turniej Final Four, aby bronić trofeum. Pucharowe mecze będą dla Kristiny Repelewskiej najprawdopodobniej ostatnimi w tym sezonie.

Wszyscy doskonale wiedzą, że bez "Kristy" kadra SPR-u straciłaby na wartości. Zawodniczka bardzo dużo wnosi do drużyny, a tak się składa, że po walce o puchar szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z jej usług. Przy uszczuplonej kadrze zespołu z Koziego Grodu może mieć to niemałe znaczenie.

Kristina Repelewska nie powinna w zasadzie grać ani trenować, bo już niedługo czeka ją operacja uszkodzonego ścięgna Achillesa. SPR Lublin zdaje sobie jednak sprawę jak odczuwalna byłaby strata rozgrywającej. Rozgrywająca chce pomóc lubliniankom i "pod nóż" pójdzie później niż planowano - na początku marca.

Wydaje się, że drużyna Edwarda Jankowskiego lepiej trafić nie mogła. Pojedynek z Ruchem powinien być teoretycznie łatwiejszą przeprawą, dzięki czemu zawodniczki z Lubelszczyzny będą mogły zachować więcej sił na finał ze zwycięzcą pary Vistal Łączpol Gdynia - KGHM Metraco Zagłębie Lubin. W kuluarach słychać, że aktualne brązowe medalistki kraju są faworytem turnieju.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl