Bolesna lekcja - podsumowanie sezonu w wykonaniu KPR-u Legionowo
KPR Legionowo po kilku latach sukcesów spadł z wysokiego konia. W przyszłym sezonie zespół z Mazowsza czeka gra w pierwszej lidze.
Przed sezonem
Na debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej legionowianie czekali z dużym optymizmem. Zespół, który w znakomitym stylu wywalczył wymarzony awans, latem został solidnie wzmocniony, a Paweł Gawęcki, Michał Prątnicki, Sebastian Zapora, Michał Bałwas, Bartosz Wuszter, Witalij Titow oraz Radosław Dzieniszewski mieli dać drużynie jakość niezbędną do spokojnego utrzymania w elicie.
- Naszym celem jest scementowanie drużyny oraz budowa zespołu, który będzie się rozumiał i na tyle okrzepnie na parkietach PGNiG Superligi, aby osiągnąć bezpieczną lokatę w play-offach - mówi jeszcze we wrześniu prezes klubu, Arkadiusz Kardyka. - Wygrywać, iść do przodu i patrzeć poza horyzont. To nasza filozofia - dodawał. Zarówno on, jak i zawodnicy, szybko zostali jednak sprowadzeni na ziemię.
Pierwsza runda
Do rywalizacji w elicie legionowianie przystępowali pełni respektu i optymizmu. Otwierające sezon wyjazdowe porażki w Mielcu oraz Puławach miały być efektem konieczności spłacenia frycowego. Już w trzeciej kolejce zespół Jarosława Cieślikowskiego potrafił pokonać MMTS Kwidzyn, w najważniejszych meczach rundy, kiedy przyszedł moment próby, zespół jednak rozczarował, za co w połowie listopada głową zapłacił doświadczony szkoleniowiec.
Klubowi włodarze spokojnego Cieślikowskiego zastąpili impulsywnym Robertem Lisem. Zmiana trenera miała odmienić grę zespołu, a były reprezentant Polski deklarował, że znakiem rozpoznawczym jego ekipy będzie szczelna linia obronna. Trudnego terminarza Lis przezwyciężyć jednak nie zdołał i z czterech pozostałych do końca roku meczów o punkty jego ekipa nie wygrała żadnego, a mały powód do optymizmu dało jedynie zwycięstwo nad PE Gwardią Opole w 1/8 finału Pucharu Polski.
Solidnie przepracowana zima sprawiła, że do wiosennej części rozgrywek KPR przystąpił ze sporymi nadziejami. Rzeczywistość beniaminka dopadła jednak błyskawicznie, nierówna gra zaowocowała bowiem pięcioma kolejnymi porażkami i już na początku marca - kiedy legionowianie w kontrowersyjnych okolicznościach ulegli na wyjeździe Piotrkowianinowi Piotrków Trybunalski - losy zespołu były praktycznie przesądzone.
Tydzień po nieudanym meczu z Kiperem legionowianie, rozgrywając jedno z najlepszych spotkań w sezonie, przegrali na własnym parkiecie z Vive Targami Kielce. - Mam nadzieję, że to będzie dobry impuls - mówił wówczas Lis. Niezła walka z mistrzami Polski wpłynęła na KPR pozytywnie i już w następnej kolejce zespół z Mazowsza wysoko pokonał Zagłębie Lubin. Konieczność zakończenia fazy zasadniczej meczami z Orlen Wisłą Płock i Gaz-System Pogonią Szczecin sprawiła jednak, że beniaminkowi za ciosem pójść nie zdołał.
Faza play-out
W rywalizacji o utrzymanie KPR pokazał zupełnie inne oblicze. Praca, którą wykonał zespół pod wodzą Lisa, zaczęła owocować. Legionowianie w sześciu ostatnich meczach sezonu wywalczyli siedem punktów. Żadna z ekip zaangażowanych w rywalizację o utrzymanie nie była w stanie zgromadzić na swoim koncie więcej. Rozgrywki beniaminek zakończył w tabeli na pozycji ostatniej, udany finisz dał jednak ekipie z Mazowsza optymizm i przekonanie o tym, że zespół wreszcie podąża we właściwym kierunku.
Kluczowa postać
W minionym sezonie bezdyskusyjnym liderem legionowskiej drużyny był Titow. Doświadczony rozgrywający w wielu meczach samodzielnie ciągnął do przodu ekipę beniaminka, do siatki rywali trafiając zarówno po indywidualnych akcjach, jak i z rzutów karnych. W drugiej części sezonu strzelecko kolegę z zespołu dzielnie wspomagał Tomasz Pomiankiewicz, któremu w dojściu do wysokiej formy pomógł duży kredyt zaufania ze strony Lisa. Ważnymi elementami drużyny w wielu meczach byli Gawęcki oraz Prątnicki, a skutecznością na skrzydle imponował Dzieniszewski.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Największy zawód
KPR w minionym sezonie rozczarował jako całość. PGNiG Superliga zaskoczyła zarówno zawodników, jak i działaczy. Zarząd klubu błędnie uwierzył w to, że gracze błyszczący na zapleczu elity skutecznie odnajdą się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Kilku zawodników, będących rok wcześniej kluczowymi elementami zespołu, nie udźwignęło ciężaru rywalizacji z najlepszymi. Zdaniem wielu zbyt późno doszło także do zmiany na trenerskim stołku. Błędów w minionym sezonie legionowianie popełnili dużo, na własnych pomyłkach uczyć jest się jednak najlepiej.
Opinia
- Jesteśmy zadowoleni, że graliśmy w najwyższej klasie rozgrywkowej oraz mogliśmy doświadczyć jej w praktyce zarówno od strony sportowej, jak i organizacyjnej - podkreśla dziś prezes Kardyka. - Popełniliśmy pewne błędy i wyciągnęliśmy z nich wnioski. Przed nami występy w pierwszej lidze, która pod względem marketingowym dla tak młodego klubu, jak nasz, nie znaczy nic. Obecnie pracujemy już nad kadrą zespołu na przyszły sezon. Chcemy walczyć o awans, tylko na tym nam zależy - dodaje. Jeśli klubowym włodarzom nie zabraknie zapału, za rok KPR niechybnie do elity wróci.
Klub: KPR Legionowo
Lokata: 12
Bilans: 28 meczów, 6 zwycięstw, 1 remis, 24 porażki
Bramki: 735:831
Najwyższe zwycięstwo:
Zagłębie Lubin - KPR Legionowo - 7 bramek
Najwyższa porażka:
Vive Targi Kielce - KPR Legionowo - 14 bramek
MMTS Kwidzyn - KPR Legionowo - 14 bramek
Tak grał KPR Legionowo
1. kolejka: PGE Stal Mielec - KPR Legionowo 33:24
2. kolejka: KS Azoty Puławy - KPR Legionowo 28:26
3. kolejka: KPR Legionowo - MMTS Kwidzyn 30:29
4. kolejka: Chrobry Głogów - KPR Legionowo 25:22
5. kolejka: KPR Legionowo - PE Gwardia Opole 26:29
6. kolejka: Górnik Zabrze - KPR Legionowo 38:26
7. kolejka: KPR Legionowo - Piotrkowianin Piotrków Tryb. 33:31
8. kolejka: Vive Targi Kielce - KPR Legionowo 36:22
9. kolejka: KPR Legionowo - Zagłębie Lubin 28:30
10. kolejka: Orlen Wisła Płock - KPR Legionowo 33:25
11. kolejka: KPR Legionowo - Gaz-System Pogoń Szczecin 22:31
12. kolejka: KPR Legionowo - PGE Stal Mielec 27:28
13. kolejka: KPR Legionowo - KS Azoty Puławy 23:29
14. kolejka: MMTS Kwidzyn - KPR Legionowo 32:18
15. kolejka: KPR Legionowo - Chrobry Głogów 27:31
16. kolejka: PE Gwardia Opole - KPR Legionowo 24:22
17. kolejka: KPR Legionowo - Górnik Zabrze 25:31
18. kolejka: Piotrkowianin Piotrków Tryb. - KPR Legionowo 31:30
19. kolejka: KPR Legionowo - Vive Targi Kielce 24:33
20. kolejka: Zagłębie Lubin - KPR Legionowo 26:33
21. kolejka: KPR Legionowo - Orlen Wisła Płock 30:34
22. kolejka: Gaz-System Pogoń Szczecin - KPR Legionowo 31:29
23. kolejka: KPR Legionowo - PE Gwardia Opole 24:20
24. kolejka: Piotrkowianin Piotrków Tryb. - KPR Legionowo 26:25
25. kolejka: KPR Legionowo - Zagłębie Lubin 24:30
26. kolejka: PE Gwardia Opole - KPR Legionowo 27:27
27. kolejka: KPR Legionowo - Piotrkowianin Piotrków Tryb. 30:25
28. kolejka: Zagłębie Lubin - KPR Legionowo 30:33
1/8 finału Pucharu Polski: KPR Legionowo - PE Gwardia Opole 22:16
1/4 finału Pucharu Polski: Chrobry Głogów - KPR Legionowo 26:22
1/4 finału Pucharu Polski: KPR Legionowo - Chrobry Głogów 25:31
Statystyki zawodników
Zawodnik | Mecze | Bramki | Średnia |
---|---|---|---|
Witalij Titow | 27 | 173 | 6,41 |
Radosław Dzieniszewski | 23 | 70 | 3,04 |
Paweł Gawęcki | 16 | 47 | 2,94 |
Michał Prątnicki | 23 | 66 | 2,87 |
Kamil Ciok | 22 | 59 | 2,68 |
Tomasz Pomiankiewicz | 25 | 64 | 2,56 |
Michał Bałwas | 19 | 44 | 2,32 |
Łukasz Wolski | 15 | 32 | 2,13 |
Mateusz Zasikowski | 2 | 4 | 2,00 |
Paweł Albin | 26 | 50 | 1,92 |
Mateusz Szmulik | 4 | 7 | 1,75 |
Mikołaj Milewski | 20 | 26 | 1,30 |
Bartosz Wuszter | 25 | 30 | 1,20 |
Tomasz Kasprzak | 26 | 31 | 1,19 |
Mateusz Wiak | 4 | 4 | 1,00 |
Tomasz Bulej | 20 | 16 | 0,80 |
Damian Suliński | 16 | 10 | 0,63 |
Tomasz Rybicki | 14 | 0 | 0,00 |
Tomasz Szałkucki | 25 | 0 | 0,00 |
Sebastian Zapora | 28 | 0 | 0,00 |