Wygrana KSSPR z tragedią w tle

Dariusz Kosma

KSSPR Końskie pokonał w Przemyślu tamtejszy Czuwaj 32:26. Radość gości ze zwycięstwa przesłoniła jednak osobista tragedia trenera konecczan Michała Przybylskiego, któremu w sobotę zmarł ojciec.

KSSPR Końskie przeciwko Czuwajowi Przemyśl poprowadził w zastępstwie - za zgodą Komisarza Ligi - trener Wojciech Jasnos. - To była ciężka przeprawa. W pierwszej części meczu gospodarze stawiali zacięty opór. O naszym zwycięstwie zadecydowała dobra obrona, ale i atak pozycyjny oraz skuteczność. Na pochwałę zasługuje Kacper Szczepanik, który niedawno otrzymał powołanie do kadry narodowej. Ciężko zapracowaliśmy na tą wygraną - mówił po spotkaniu wiceprezes KSSPR Zbigniew Stępień, który pełnił w tym spotkaniu funkcję kierownika drużyny.


Mówiąc o "ciężkiej przeprawie" prezes Stępień miał zapewne na myśli także osobistą tragedię trenera Michała Przybylskiego, któremu kilka godzin przed wyjazdem do Przemyśla zmarł ojciec. Stanisław Przybylski był ojcem całego pokolenia sportowców, w tym trzech najbardziej znanych byłych zawodników klubu z Końskich: Marka, Krzysztofa i Michała. Przegrał walkę z rakiem. Żył 86 lat. Zwycięstwo nad Czuwajem podopieczni trenera Michała Przybylskiego zadedykowali jego zmarłemu ojcu.

< Przejdź na wp.pl