Karolina Sarnecka: W PGNiG Superlidze można się szybciej rozwinąć
Gra i nauka w Szkole Mistrzostwa Sportowego, to tylko etap w karierze młodych zawodniczek. Bramkarka Karolina Sarnecka nie podjęła jeszcze decyzji gdzie zagra w kolejnym sezonie.
Podczas ostatniego spotkania, SMS ZPRP Płock przegrał w Gdańsku z AZS-em Łączpol AWFiS. W pierwszej połowie podopieczne Andrzeja Marszałka grały dobrze w obronie, a kilka dobrych interwencji zaliczyła Karolina Sarnecka. - Z mojej perspektywy dziewczyny bardzo dobrze pomagały mi w pierwszej połowie. Podzieliły bramkę na pół i wiedziałam który róg jest mój. Potem już się pogubiłyśmy, ale i tak dobrze walczyłyśmy - powiedziała urodzona w 1996 roku zawodniczka.
Wychowanka SKS-u Kusy Kraków zbiera doświadczenie w Szkole Mistrzostwa Sportowego, ponadto gra w młodzieżowej kadrze Polski. Mecze z bardziej doświadczonymi rywalkami pomagają w rozwoju młodym zawodniczkom. - To bardzo dobra lekcja, tak jak każda inna. Jesteśmy najmłodszym rocznikiem w lidze. Mecz przegrany, ale nie poddajemy się i walczymy do końca - stwierdziła Sarnecka.
W tym roku bramkarka opuści płocką szkołę i będzie szukała nowego klubu. Na ten moment nie ma jednak sprecyzowanej przyszłości. - Tego gdzie będę grała do końca jeszcze nie wiem. Moim celem jest zdanie matury i znalezienie dobrego klubu, w którym będę grać - przekazała Karolina Sarnecka.