WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Strahinja Milić

Strahinja Milić waży za dużo. Vardar Skopje rozstaje się z serbskim bramkarzem

Bartek Choinkowski

Po blisko 7 latach kończy się przygoda Strahinji Milicia z Vardarem Skopje. 28-letni bramkarz rozwiązał kontrakt z zespołem mistrza Macedonii. Kością niezgody była... nadwaga zawodnika.

Nie od dzisiaj wiadomo, że Strahinji Miliciowi nie po drodze jest ze sportową sylwetką. Potężny Serb, który waży aż 135 kilogramów przy niecałych 2 metrach wzrostu, od kilku sezonów boryka się z otyłością, wystawiając tym samym na próbę cierpliwość sztabu szkoleniowego Vardaru Skopje. Na przyzwyczajenia zawodnika chciał wpłynąć Raul Gonzalez, zabraniając Miliciowi jechać na obóz przygotowawczy do sezonu 2015/2016 - za karę. Serb miał trenować w Skopje z rezerwami. Milić wrócił do pierwszej drużyny dopiero na tydzień przed mecz Ligi Mistrzów z Montpellier HB.

Mając w pamięci efekty "kuracji" hiszpańskiego szkoleniowca (Milić miał schudnąć 20 kilogramów w 50 dni), działacze mistrza Macedonii postanowili dać Serbowi kolejną szansę. Do tej pory spory na linii zawodnik-klub kończyły się ostrzeżeniami. Jednak gdy Milić pojawił się na treningu ponownie z widocznym brzuszkiem, przelała się czara goryczy. I chociaż klub pierwotnie chciał zatrzymać swojego bramkarza (nakładając na niego karę w postaci obniżenia pensji), ten nie chciał o tym słyszeć, stawiając swoją przyszłość w Skopje na ostrzu noża. Ostatecznie, strony doszły do porozumienia i Milić rozwiązał kontrakt z drużyną prowadzoną przez Roberto Garcię Parrondo.

Odejście 28-letniego bramkarza to olbrzymi cios dla Vardaru. Po powrocie Arpada Sterbika do drużyny Telekomu Veszprem, Milić był najbardziej doświadczonym golkiperem w drużynie. W zespole pozostali bowiem jedynie Daniel Gjorgjeski oraz Dejan Milosavljev, którym brakuje jednak ogrania na najwyższym poziomie.

ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach! 

< Przejdź na wp.pl