Rajd Polski w rękach kibiców
Rok temu organizatorzy Rajdu Polski dostali żółtą kartkę od FIA. Przez grupkę nieodpowiedzialnych kibiców trzeba było odwoływać odcinki. Jeśli sytuacja znów się powtórzy prawdopodobnie stracimy miejsce w kalendarzu WRC na przyszły rok.
"W pierwszej partii odcinka znalazło się zbyt wiele osób, które nie honorowały poleceń służb zabezpieczenia. Ze względu na bezpieczeństwo kibiców oraz startujących załóg odcinek został odwołany" - brzmiało oświadczenie organizatora Rajdu Polski z ubiegłego sezonu. To właśnie jest powód, dla którego rajdowe święto na Mazurach znalazło się na cenzurowanym.
Jak to zwykle bywa w takich przypadkach, chodzi o niewielką grupę nieodpowiedzialnych fanów. Ignorując polecenia służb zajmowali niedozwolone miejsca wokół trasy, ryzykując swoim życiem. Dyrektor rajdu Jarosław Noworól nie miał wyboru, musiał odwoływać odcinki. I jak zapewnia w rozmowie z WP SportoweFakty nie zawaha się zrobić tego samego, jeśli sytuacja powtórzy się podczas 73. edycji Rajdu Polski.
- W tym roku cała koncepcja podejścia do bezpieczeństwa rajdu została zmieniona. Przygotowaliśmy aż 41 stref kibica, w tamtym roku było ich 25. Są one wyposażone we wszystko, co jest potrzebne do oglądania rajdu w komfortowych warunkach. Praktycznie nie stosujemy taśm odgradzających kibiców, tylko rozstawiana będzie siatka. Takie były wytyczne FIA. Jeśli okaże się, że kibice mimo wszystko będą zajmować miejsca niedozwolone to będę zmuszony odwołać dany oes. Mamy o 50 procent więcej ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, jednak żadna ilość nie zmusi konkretnego człowieka do zajęcia niebezpiecznego miejsca, jeśli ten uprze się, aby stać np. na zewnętrznej zakrętu. Dlatego mogę tylko prosić kibiców, aby stosowali się do poleceń służb, dbali o bezpieczeństwo swoje i załóg. Wtedy jest szansa, że Rajd Polski utrzyma się w kalendarzu WRC - apeluje za naszym pośrednictwem Jarosław Noworól.
Władze rajdu i kierowcy mają nadzieję, że w niedzielę na rynku w Mikołajkach będzie można odtrąbić organizacyjny sukces. - Rajd Argentyny też miał żółtą kartkę, ale kibice stanęli tam na wysokości zadania i w tym roku wszystko poszło bardzo dobrze. Nie możemy być gorsi - mówi Noworól, który zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt. - Pamiętajmy także, że wszystko co poza trasą rajdu, poza drogą to teren prywatny. Wchodząc w uprawy niszczymy cudzą własność, nie dziwię się, że rolnik czuje się w takiej sytuacji okradany. To nie ułatwia organizatorom przygotowanie trasy w następnym sezonie. Pracujemy cały rok, żeby przygotować ten rajd i żeby było bezpiecznie. Wierzę, że nikt nie zniweczy tych wysiłków, a rywalizacja w Rajdzie Polski będzie jak zawsze wspaniałym widowiskiem - dodaje.
PZM 73. Rajdu Polski rusza już w czwartek o 19:08. Wszystko w rękach, a raczej w głowach kibiców.
Maciej Rowiński z Mikołajek
ZOBACZ WIDEO Minister Sportu i Turystyki: Nawałka skonsolidował drużynę gwiazd (źródło TVP)