Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sebastien Ogier

Sebastien Ogier i Hyundai? Transfer mocno wątpliwy

Agata Bednarczuk

Sezon 2017 zbliża się ku końcowi, a przyszłość Sebastiena Ogiera wciąż nie jest znana. Francuski kierowca przyznaje, że ma wiele opcji na kolejny sezon, jednak niektóre z nich wydają się być dużo bardziej prawdopodobne niż inne.

Po rozstaniu z Volkswagenem, Sebastien Ogier związał się rocznym kontraktem z M-Sportem, z którym jest bardzo bliski wywalczenia piątego z rzędu tytułu mistrzowskiego. Francuz niejednokrotnie zaznaczał, że pozostanie w swoim obecnym teamie tylko wtedy, jeśli Ford w pełni powróci do mistrzostw i wesprze zespół Malcolma Wilsona, szefa brytyjskiej ekipy.

Obecnie koncern wspomaga już M-Sport, jednak nie jest to pomoc finansowa. - Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak mocno zaangażowany jest już Ford w firmę M-Sport. Przez długi czas byliśmy partnerami, pomogliśmy rozwinąć nowy samochód i wspieramy ich technicznie. Nie mówimy jednak o kwestii finansowej - komentował sytuację dyrektor Ford Performance Dave Pericak. 

Po nieudanych negocjacjach pod koniec ubiegłego sezonu, powróciła na nowo sprawa Citroena, w którego barwach Ogier jeździł już w latach 2009-2011. Mistrz świata rozstał się jednak z francuskim teamem w złej atmosferze, gdy oskarżył zespół o faworyzowanie Sebastiena Loeba. Szef teamu Yves Matton przyznał, że Ogier jest jedynym zawodnikiem, którego chciałby zatrudnić. Jeśli rozmowy nie zakończą się sukcesem, Matton nie nawiąże kontaktu z żadnym innym kierowcą.

Chętny do współpracy z Ogierem jest także lider Citroena, Kris Meeke. - Gdy wielokrotny mistrz świata przychodzi do zespołu, mocno go wzmacnia. Gdyby do nas dołączył, byłoby naprawdę dobrze, zarówno dla mnie, mechaników czy inżynierów. Dla wszystkich - mówił w Hiszpanii Irlandczyk. 

ZOBACZ WIDEO Boniek o meczu z Brazylią. "Coś jest na rzeczy" 

M-Sport i Citroen, to nie jedyne jak się wydaje możliwe kierunki działania dla mistrza świata. Jeden z najbardziej znanych dziennikarzy rajdowych David Evans sugeruje, że Sebastien Ogier może związać się z Hyundaiem. Podobne plotki pojawiły się w parku serwisowym podczas właśnie zakończonego Rajdu Hiszpanii. To jednak wydaje się być bardzo mało prawdopodobne. W kolejnym sezonie do Thierry'ego Neuville'a, Haydena Paddona i Daniego Sordo (wszyscy z kontraktami do końca 2018 roku) dołączy Andreas Mikkelsen, który związał się z koreańskim teamem dwuletnią umową.

Z tym zgadza się nasz rozmówca powiązany z mistrzem świata, z którym udało nam się porozmawiać podczas Rajdu Hiszpanii. - Nie ma takiej możliwości, aby był to Hyundai. W mojej opinii brane pod uwagę są tylko M-Sport i Citroen, oba zespoły z 50 proc. szansami. Ciężko powiedzieć cokolwiek na 100 proc., Sebastien mówi bardzo mało na temat swojej przyszłości - mówił.

Mistrz świata przyznał, że rozmowy z potencjalnymi pracodawcami przebiegają wolniej niż się spodziewał, dlatego w obecnym momencie nie ma mediom nic do zakomunikowania.

Agata Bednarczuk z Salou

< Przejdź na wp.pl