Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Esapekka Lappi za kierownicą Citroena

WRC: o krok od tragedii w Rajdzie Argentyny. Esapekka Lappi bliski wjechania w kibiców (wideo)

Łukasz Kuczera

Esapekka Lappi przekonał się o tym, jak wymagający jest Rajd Argentyny. Fin wyleciał z trasy na piątkowym odcinku specjalnym, a jego dachujący samochód niemal nie trafił w kibiców.

O tym, że trasy w Argentynie potrafią być zdradliwe przekonał się m.in. Kajetan Kajetanowicz. Polski kierowca, były mistrz Europy, wycofał się z rywalizacji po czwartym oesie. Lądowanie po wyskoczeniu na jednej z hopek zakończyło się dla niego uszkodzeniem zawieszenia.

Jeszcze gorzej wyglądał wypadek Esapekki Lappiego, do którego doszło na popołudniowej pętli Rajdu Argentyny. Kierowca Citroena popełnił błąd i pojechał za szeroko, przez co jego rajdówka zaliczyła pobocze i zaczęła dachować.

Niestety, w feralnym miejscu bardzo blisko trasy znajdowali się kibice. Jeden z nich chciał nagrać przejazd Lappiego… i mogło to się skończyć dla niego fatalnie. Koziołkujący samochód Fina minął fana o centymetry.

Wypadek Lappiego doprowadził do wywieszenia czerwonej flagi. Sędziowie byli zmuszeni przerywać rywalizację, bo uszkodzona rajdówka utknęła na trasie i nie było możliwości jej szybkiego usunięcia.

ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica! 

< Przejdź na wp.pl