Mazury 2013: Trzecia polska para z awansem
Michał Kądzioła i Jakub Szałankiewicz pewnie pokonali Holendrów w trzecim swoim meczu podczas MŚ w Starych Jabłonkach. Polska para awans ma pewny, pytanie brzmi: z którego miejsca w grupie?
Pojedynek o wyjście z grupy przyciągnął na kort drugi sporą grupę kibiców. Polacy potrzebowali wsparcia fanów, by zapewnić sobie bezpośredni awans bez konieczności liczenia punktów. Mecz od początku zapowiadał się więc pasjonująco.
Holendrzy rozpoczęli od prowadzenia 5:3 i 7:5. Jednak skuteczna zagrywka i wspaniały blok Michała Kądzioły pozwoliły na szybkie jej zniwelowanie. Biało-czerwoni byli niezwykle zmotywowaniu, a minimalna liczba własnych błędów dowodziła tylko ich maksymalnej koncentracji. Rywale z Niderlandów prezentowali głównie siłowy atak, tymczasem nasi reprezentanci często wybierali sprytne zagrania w okolice linii końcowej. W trakcie jednej z takich akcji Holendrzy mocno dyskutowali z sędzią, twierdząc, że atak był autowy. Skończyło się na upomnieniu. Seta zakończył efektownym blokiem Michał Kądzioła, który niezwykle ekspresyjnie wyraził swoją radość w stronę rozśpiewanej publiczności.
Michał Kądzioła/Jakub Szałankiewicz (Polska) - Alexander Brouwer/Robert Meeuwsen (Holandia) 2:0 (21:19, 21:18)
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Dominika Baran