Turniej Open w Lucernie: Polacy na plus

Szymon Łożyński

W czwartek Biało-Czerwoni w turnieju męskim rozegrali sześć spotkań. Z czterech pojedynków polskie duety wychodziły zwycięsko.

Od miłej informacji rozpoczął się czwartkowy dzień zmagań w Lucernie. Mimo porażki w kwalifikacjach Michał Bryl i Kacper Kujawiak awansowali do turnieju głównego kosztem jednej z par, która wycofała się z dalszej rywalizacji.

Polacy wykorzystali dar od losu i zmagania w drabince głównej rozpoczęli z wysokiego C. W dwóch setach Biało-Czerwoni rozprawili się z mocnym, niemieckim duetem Sebastian Fuchs / Thomas Kaczmarek. Warto podkreślić, że nasi zachodni sąsiedzi podczas poprzednich zawodów rangi Open w Fuzhou uplasowali się na piątej pozycji. Drugie czwartkowe spotkanie nie było już tak udane dla młodej pary znad Wisły. Po trzech setach walki lepsi od duetu Bryl/Kujawiak okazali się Kanadyjczycy Ben Saxton / Chaim Schalk.

Grupa F:
Bryl/Kujawiak (Polska, 22) - Fuchs/Kaczmarek (Niemcy, 11) 2:0 (21:17, 21:18)
Bryl/Kujawiak (Polska, 22) - Saxton/Schalk (Kanada, 6) 1:2 (21:14, 22:24, 13:15)

Pod nieobecność najlepszych polskich duetów najwyżej z Biało-Czerwonych zostali rozstawieni Piotr Kantor i Bartosz Łosiak. Para rozstawiona z numerem 9 rywalizację w Lucernie rozpoczęła od pewnego zwycięstwa. Polakom nie sprostali reprezentanci gospodarzy Mats Kovatsch / Jonas Kissling. W drugim starciu Biało-Czerwoni znów zmierzyli się z niżej notowanymi rywalami i po raz kolejny okazali się lepsi, tym razem w trzech setach od Kanadyjczyków Garretta Maya i Daniela Dearinga. W piątek nasi reprezentanci zmierzą się z jednymi z faworytów imprezy, Holendrami Alexander Brouwer / Robert Meeuwsen.

Grupa H:
Kantor/Łosiak (Polska, 9)
- Kovatsch/Kissling (Szwajcaria, 24) 2:0 (21:15, 21:15)
Kantor/Łosiak (Polska, 9)
- May/Dearing (Kanada, 25) 2:1 (21:17, 19:21, 15:12)

W sesji przedpołudniowej tylko Maciej Kosiak i Maciej Rudol nie odnieśli zwycięstwa. Polacy po zaciętym boju przegrali z reprezentantami Grecji, Konstantinem Georgiosem i Zoupaniem Nikosem. Biało-Czerwoni mogą żałować zwłaszcza premierowej odsłony pojedynku, kiedy to okazali się słabsi od rywali po walce na przewagi. Po pierwszym dniu zmagań Polacy, niestety, mają na swoim koncie dwie porażki, gdyż w sesji popołudniowej przegrali wyraźnie z rosyjskim duetem Konstantin Semenow / Wiaczesław Krasilnikow.

Grupa C:
Kosiak/Rudol (Polska, 19)
- Georgios/Nikos (Grecja, 14) 1:2 (20:22, 21:16, 13:15)
Kosiak/Rudol (Polska, 19) - Semenow/Krasilnikow (Rosja, 3) 0:2 (15:21, 15:21)

W piątek w turnieju męskim zostanie dokończona faza grupowa i rozegrana 1/16 finału. Zwycięzcy grup mają zapewniony automatycznie awans do 1/8 finału.

< Przejdź na wp.pl