Grand Slam: Finał na Mazurach wewnętrzną sprawą Brazylijczyków i Amerykanów
W półfinałach obyło się bez niespodzianek, choć niżej notowane pary postawiły rywalom wysoko poprzeczkę. Ostatecznie Alison Cerutti i Bruno Schmidt staną przed szansą piątego triumfu w tym sezonie.
W niedzielę przyszedł czas na wyłonienie zwycięzców turnieju męskiego na Mazurach. Od środy najlepsi siatkarze walczyli w różnych warunkach pogodowych na piaszczystych boiskach w Olsztynie. Polacy w walce o strefę medalową liczyli się do samego ćwierćfinału. W nim odpadli jednak Piotr Kantor i Bartosz Łosiak, co oznaczało że ostatniego dnia rywalizacji zabraknie Biało-Czerwonych.
Mimo tego licznie zgromadzona publiczność nie mogła narzekać na nudę. Już pierwszy półfinał przyniósł sporo emocji. Bezkonkurencyjni w tym sezonie Alison Cerutti i Bruno Oscar Schmidt byli o krok od porażki z Kanadyjczykami Ben Saxtonem i Chaim Schalkiem. Siatkarze z Ameryki Północnej przez półtora seta skutecznie wykorzystywali ospałość rywali. W drugim secie prowadzili 19:17 i byli dwie piłki od zwycięstwa. Wtedy jednak zaporę nie do przejścia na siatce postawił Alison Cerutti. Jego trzy bloki z rzędu odebrały Kanadyjczykom ochotę do dalszej rywalizacji. Po wygraniu drugiej odsłony meczu tie-break był już dla Brazylijczyków formalnością.
półfinały:
Alison/Schmidt (Brazylia, 1) - Saxton/Schalk (Kanada, 10) 2:1 (19:21, 21:19, 15:9)
Erdmann/Matysik (Niemcy, 13) - Gibb/Patterson (USA, 6) 1:2 (28:30, 21:19, 10:15)
Mecz o trzecie miejsce zaplanowano na godzinę 14:00. Bezpośrednio po tym spotkaniu rozpocznie się batalia o złoto.