Materiały prasowe / Zrzutka / Na zdjęciu: Agnieszka Zyskowska

Nie żyje Agnieszka Zyskowska. "Nasze serca rozpadły się na milion kawałeczków"

Michał Fabian

Środowisko siatkarskie pogrążyło się w żałobie. W niedzielę zmarła Agnieszka Zyskowska - sędzia siatkówki, która od półtora roku zmagała się z nowotworem. "Walczyła do samego końca" - napisała jej koleżanka po fachu Paulina Boś.

"Dziś po 11 nasze serca rozpadły się na milion kawałeczków. Z wielkim bólem w sercu chcemy przekazać, że odeszła nasza Agnieszka" - poinformowała w mediach społecznościowych Paulina Boś, sędzia siatkówki z Częstochowy.

Agnieszka Zyskowska zmarła po długiej walce z nowotworem przewodów żółciowych wewnątrzwątrobowych.

Diagnozę, która wywróciła jej życie do góry nogami, usłyszała w lutym 2021 r. Przeszła trzy cykle chemioterapii, ostatni zakończył się w czerwcu br. Nadzieją dla sędzi z Częstochowy było leczenie na zachodzie Europy.

W tym celu przyjaciele Agnieszki Zyskowskiej założyli zbiórkę, którą zatytułowali "Walka o zwycięstwo w tie-breaku".

"Nasza przyjaciółka, sędzia siatkówki, bierze udział w najważniejszym tie-breaku swojego życia. Nie wyobrażamy sobie innego wyniku niż 3:2, oczywiście dla niej! Nawet z najmniejszą Waszą wpłatą zwycięstwo jest pewne!" - pisali organizatorzy zbiórki.

Niestety w niedzielne przedpołudnie nadzieja zgasła. "Walczyła do samego końca. Miała serce pełne dobroci, była waleczna, pomocna, serdeczna. Zawsze uśmiechnięta, nigdy się nie poddawała. Była naszą ostoją. Zapamiętajcie ją taką. Kochamy Cię Aga!" - napisała Paulina Boś.

 

< Przejdź na wp.pl