Berruto mówi tak dla Juantoreny w kadrze Włoch?

Michał Kaczmarczyk

Selekcjoner włoskiej kadry nie zaprzeczył, że kubański siatkarz dołączy do prowadzonej przez niego reprezentacji Italii. Według trenera obywatelstwo to coś więcej niż paszport lub inny dokument.

W telefonicznym wywiadzie dla jednej z włoskich telewizji Mauro Berruto, który w tym roku poprowadził reprezentację Włoch do 3. lokaty na olimpiadzie w Londynie, musiał zmierzyć się z pytaniem, które od dłuższego czasy nurtuje opinię publiczną w sportowym światku: czy Osmany Juantorena, grający od lat we włoskiej Serie A1 i otwarcie przyznający się do swojego przywiązania do drugiej ojczyzny, ma szansę założyć trykot Azurrich i wystąpić w kadrze Włoch na najbliższych mistrzostwach Europy?

Odpowiedź szkoleniowca, który jako filozof z wykształcenia z pewnością myślał nad tą drażliwą kwestią, nie powinna dziwić swoją niejednoznacznością: - Rozumiem dziennikarski sens takiego pytania, ale na ten temat powstało już wiele różnych opinii, co z pewnością mi nie pomaga. To trudny problem, ale uważam, że powinien być on rozważony w odpowiednim czasie, ponadto muszą istnieć jednakowe i jasne reguły wobec wszystkich zawodników branych pod uwagę w kontekście reprezentacji. Moja rola polega na tym, by zdecydować, kogo powołać, a kogo nie, kto spełnia wszystkie warunki noszenia błękitnej koszulki - uznał trener, który chwilę potem podkreślił różnicę miedzy interesem klubów a reprezentacji. Według Berruto kadra jest własnością całego kraju, dlatego podczas podejmowania trudnych decyzji należy brać pod uwagę wszystkie opinie.

- Na razie jest za wcześnie, by o tym mówić, ale kiedyś przyjdzie odpowiedni czas do rozmów. W każdym razie ojczyzna to zespół indywidualnych wartości, to nie sprawa biurokracji ani paszportu. Miejsce urodzenia ani oznakowanie paszportu wcale nie musi oznaczać, że jesteś Włochem - słowa szkoleniowca można odczytać jako aprobatę dla starań Juantoreny o miejsce w narodowej drużynie. Jeżeli tak się stanie, kolejną interesującą kwestią będą relacje między Kubańczykiem z włoskim paszportem a Iwanem Zajcewem oraz Draganem Travicą, którzy sprzeciwiali się powołaniu siatkarza Trentino Volley. Rozwiązanie tego problemu pozostanie już tylko w rękach Berutto.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl