Wiesław Popik (szkoleniowiec Aluprofu Bielsko-Biała): Myślę, że w przekroju czterech meczów Tauron MKS zasłużenie awansował do finału. Staraliśmy się, zagraliśmy inny mecz niż w sobotę, ale to nie wystarczyło do tego, aby pokonać rywala. Wygrałyśmy jednego seta, ale później w nasze szeregi wkradła się niedokładność, robiliśmy za dużo błędów. Postaramy się jeszcze powalczyć o ten brązowy medal.
Waldemar Kawka (szkoleniowiec Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza): Myślę, że zasłużenie zagramy w finale. Swoją postawą w tych trzech ostatnich meczach udowodniliśmy, że bardzo nam zależy, aby znaleźć się w nim. Przykro nam, że jest to kosztem BKS-u, bo to klub zaprzyjaźniony z nami. Mam nadzieję, że nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa i w finale jeszcze coś pokażemy.
Milada Bergrova (kapitan Aluprofu Bielsko-Biała): Bardzo dobrze weszliśmy w ten mecz, ale później pojawiły się problemy. Wydaje mi się, że Tauron MKS był bardziej zdeterminowany, lepiej zagrywał. Niestety nam się nie udało.
Magdalena Śliwa (kapitan Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza): Jestem bardzo szczęśliwa z przebiegu dzisiejszego spotkania, dlatego, że nie zaczęłyśmy go dobrze. BKS rozpoczął agresywnie, mocno nastawiony na walkę, i to im w pierwszym secie wyszło. Duże brawa dla zespołu za to, że potrafił się odrodzić i po raz kolejny pokazał, że drzemie w nim siła. Po raz kolejny dziewczyny, które nie były w szóstce weszły na boisko i zagrały bardzo dobre spotkanie. Teraz będziemy spokojnie walczyć o następne trofeum.