Bartosz Kurek: Byłem zły na siebie, za końcówkę czwartego seta
Siatkarze Lube Banki Macerata pokonali w meczu trzeciej kolejki Ligi Mistrzów Lokomotiw Nowosybirsk 3:2. Jednym z bohaterów spotkania był Bartosz Kurek, który na swoim koncie zapisał 21 punktów.
- To było bardzo ciężkie spotkanie, dlatego cieszymy się z wygranej. Szkoda tylko czwartego seta. Graliśmy przeciwko jednej z najlepszych drużyn w Europie i wygrana z nimi oznacza, że idziemy w dobrym kierunku. Po czwartej partii byłem trochę zły na moje błędy z końcówki, dlatego chciałem dać z siebie wszystko w tie-breaku. Najważniejsze jest to, że wygraliśmy i mamy dobrą pozycję wyjściową w walce o awans do kolejnej rundy. Zdobyliśmy osiem punktów w trzech meczach, jednak przed nami kolejne trudne spotkania - powiedział Bartosz Kurek.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.