Asseco Resovia Rzeszów - Effector Kielce: oceny SportoweFakty.pl

Mateusz Lampart

W sobotę rywalizację w fazie play-off zainaugurowali mistrzowie Polski i siódma drużyna poprzedniego sezonu. Jak zawodnicy Resovii i Effectora wypadli w premierowym spotkaniu?

Oceny zawodników Asseco Resovii Rzeszów (skala 1-6):

Rozgrywający:

Lukas Tichacek - 4,5

Czeskiemu rozgrywającemu wyraźnie służy rywalizacja z Fabianem Drzyzgą. Po raz kolejny grał bez zarzutów, a do tego uprzykrzał życie rywalom swoją mocną zagrywką. Największy plus za współpracę ze środkowymi.

Fabian Drzyzga - 3,5

Wchodził w każdej z partii na podwójną zmianę. Nie pokazał nic wielkiego, ale pewnie kierował grę zespołu w końcówkach. Nie jest bez szans na grę w niedzielnym spotkaniu w pierwszym składzie, bo Andrzej Kowal przyzwyczaił nas już do wielu rotacji.

Środkowi:

Piotr Nowakowski - 4,5

"Cichy Pit" wykonał dużą pracę w polu zagrywki, z którego bezpośrednio zdobył 3 punkty, ale także jego dziełem stało się wypracowanie dużej przewagi w pierwszym secie. Dzięki dobrym wystawom Tichacka, mógł pokazać swój ogromny potencjał w ataku.

Wojciech Grzyb - 4

Dobra gra w ataku i bloku środkowego Resovii. Tym razem jednak mankamentem "Grzybka" był serwis, gdzie zdarzyło mu się popełnić kilka prostych błędów. Wydaje się, że Grzyb na stałe zadomowił się w wyjściowej szóstce.

Atakujący:

Dawid Konarski - 3,5

"Konar" nie był pierwszoplanową postacią swojego zespołu, ale grał poprawnie. Paradoksalnie miał problemy z kończeniem lepiej dogranych i szybszych piłek. Trudniejsze kończył atakami po bloku, które wychodziły daleko w aut. Zagrywką odrzucał rywali, ale nie punktował.

Jochen Schoeps - 3

Wchodził na zmiany razem z Drzyzgą. Miał kilka okazji do ataków, ale niezbyt często były one skuteczne. Na niekorzyść działa ważna pomyłka w ataku w drugim secie, gdzie wynik był na styku. 

Przyjmujący:

Olieg Achrem - 5

Kapitan Resovii był nie do zatrzymania w ataku, gdzie imponował ogromną siłą. W polu zagrywki podtrzymał dobrą formę z meczu z Cerrad Czarnymi Radom. Nie był luką w przyjęciu, bo spisał się lepiej od Veresa. Zdecydowanie najlepszy zawodnik na placu gry. 

Peter Veres - 4

Veres i Tichacek to dwójka graczy, która od kilku tygodni z każdym kolejnym spotkaniem gra coraz lepiej. W sobotnim starciu ta passa została podtrzymana. Węgier co prawda przyjmował odrobinę słabiej od Achrema, ale był ważną postacią w ataku. Do poprawy na pewno zagrywka, bo po kilku słabszych próbach zmienił go Penczew.

Nikołaj Penczew - grał zbyt krótko, aby ocenić jego występ.

Libero:

Krzysztof Ignaczak - 3,5

"Igła" był bardzo oszczędzany przez kieleckich zagrywających i nie miał zbyt wiele pracy w tym spotkaniu. Popisał się kilkoma widowiskowymi obronami.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[nextpage]


Oceny graczy Effectora Kielce (skala 1-6):

Rozgrywający: 

Piotr Lipiński - 3,5

Nie był najsłabszym punktem w drużynie. Kierował grą umiejętnie, ale bez dokładnego przyjęcia w pierwszym secie oraz bez skutecznej gry w ataku w kolejnych nie mógł zbyt wiele zdziałać. 

Nikodem Wolański - grał zbyt krótko, aby ocenić jego występ.

Środkowi:

Łukasz Polański - 2,5

Przeciętne spotkanie środkowego. Miał duży problem z odczytaniem intencji Tichacka, często był spóźniony w bloku. W ataku mało widoczny, ale za to nie można go winić. Nie sprawiał rywalom problemów swoim serwisem.

Dawid Dryja - 3

Wychowanek Resovii zaimponował mocną zagrywką z podrzutu do floata i pewną grą w ofensywie. Przy siatce tak jak Polański nie mógł się odnaleźć, co zaniżyło jego niezłą ocenę.

Mateusz Bieniek - grał zbyt krótko, aby ocenić jego występ.

Atakujący:

Sławomir Jungiewicz - 2

Przebywał na boisku do stanu 4:3 w drugiej partii i do tego czasu zdobył tylko punkt w ataku. Często powstrzymywany wyblokiem lub blokiem. Podejmował ryzyko w polu zagrywki, ale ogólny występ na minus.

Bruno Romanutti - 3

Argentyńczyk swoją zagrywką odrobił dużą różnicę punktów w środkowej części drugiej partii. Oprócz tego momentu spisywał się słabo. W ataku nie był pewniakiem, Lipiński częściej wystawiał do jego rodaka. Oprócz samej gry Romanuttiego naszą uwagę zwróciło jego zachowanie, po którym wyraźnie było widać chęć, aby ten sezon już się zakończył.

Przyjmujący:

Adrian Buchowski - 3

Rozregulowany już po kilku akcjach pierwszej partii, gdzie nie mógł sobie poradzić z przyjęciem stacjonarnej zagrywki Nowakowskiego. Lepiej szło mu w ataku, gdzie radził sobie nieźle. 

Cristian Poglajen - 3,5

W odbiorze radził sobie znacznie lepiej niż Buchowski. Gorzej za to szło w mu w ataku, gdzie zanotował słabą skuteczność. Jednak za każdym razem gdy zagrywał, Resovia była w tarapatach. Najjaśniejsza postać Effectora.

Adrian Staszewski - 3

Rozpoczął mecz w kwadracie dla rezerwowych, ale już po chwili od rozpoczęcia zmienił Buchowskiego. I spisywał się od niego lepiej w odbiorze i podobnie w ataku. Słabo wypadł w polu serwisowym, gdzie popełniał proste błędy.

Libero:

Bartosz Kaczmarek - 2,5

Mistrzowie Polski właśnie Kaczmarka wybrali sobie jako cel w zagrywce. To była dobra decyzja, bo libero miał duże problemy z przyjęciem, a także z komunikacją z kolegami z drużyny. Mało widoczny w obronie, przez co nisko oceniliśmy jego grę.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

< Przejdź na wp.pl