Anna Miros: Przeciwniczki miały taki trochę "dzień konia"
Atomówki poniosły druga porażkę w tym sezonie, a ich gra przeciwko zespołowi z Muszyny nie przypominała tego, co do tej pory prezentowały sopocianki.
PGE Atom Trefl Sopot w sobotę przegrał z siatkarkami z Muszyny. Przyjezdne wykorzystywały każde zawahanie i błąd rywalek, co przełożyło się na ich ostateczny triumf. - Dziewczyny zagrały niesamowicie, wielkie gratulacje dla nich. My nie dałyśmy z siebie stu procent, a one z tego skorzystały - powiedziała po meczu Anna Miros.
Dla zawodniczek Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna nie było sytuacji bez wyjścia. Zawsze miały pomysł na to, co zrobić z piłką i jaką rozegrać akcję. - Nie wiem, może nasze przeciwniczki miały taki trochę "dzień konia", bo czego się nie dotknęły to im wychodziło, czasami mogła to być kwestia szczęścia. U nas było zupełnie inaczej - stwierdziła atakująca.