Jakub Bednaruk: Od początku rzuciliśmy się im do gardeł
W meczu o miejsca 5-12 AZS Politechnika Warszawska wygrała z Indykpolem AZS Olsztyn 3:0. - Od początku do końca rzuciliśmy się im do gardeł - mówił trener Inżynierów Jakub Bednaruk.
Trener AZS Politechniki Warszawskiej nie krył zadowolenia po łatwym zwycięstwie z Indykpolem AZS Olsztyn. Szkoleniowiec przyznał, że przegrana 2:3 w stolicy Warmii i Mazur zmotywowała jego podopiecznych. - Sfrustrowała nas ta porażka w Olsztynie. Już w drodze do Warszawy chcieliśmy grać rewanż. Od razu, bez odpoczynku. To było dzisiaj widać. Od początku do końca rzuciliśmy się im do gardeł i nie pozwoliliśmy drużynie z Olsztyna nawet na chwilę dobrej gry. Czujemy się silni fizycznie i taktyka też funkcjonuje na odpowiednim poziomie – chwalił swoich zawodników Jakub Bednaruk.
Kolejny przeciwnikiem Inżynierów w walce o miejsca 5-8 będzie drużyna Czarnych Radom. Szkoleniowiec Politechniki mówił, że zespół nie pokazał swoich wszystkich atutów. - Przy takim wyniku nie angażowaliśmy Bartka Lemańskiego w ataku, żeby w meczu Radom go nie podpatrywał – dodał Bednaruk.
Zdenerwowany na swój zespół był trener Indyków Andrea Gardini. - Jestem zły tylko na jedną rzecz. Wiem, że straciliśmy bardzo ważnych zawodników w ostatnich dniach. To nie jest łatwe dla zespołu. Od razu podłamuje chłopaków. Nie rozumiem jednak tego, że od początku podeszliśmy bez wiary w zwycięstwo. Za to mam pretensje to zespołu - powiedział szkoleniowiec Indyków.