Łukasz Żygadło: ZAKSA jest niebezpieczna i ma środki, żeby sprawić nam problemy

Tomasz Rosiński

W półfinale Pucharu CEV 2014/15 [tag=1808]ZAKSA Kędzierzyn-Koźle[/tag] zmierzy się z włoskim [tag=7657]Trentino Volley[/tag], którego barwy reprezentuje [tag=5490]Łukasz Żygadło[/tag].

W 1/4 finału CEV Cup kędzierzynianie uporali się z Cai Voleibol Teruel (3:0, 3:1), zaś Trentino po trudniej przeprawie (3:2, 3:2) wyeliminowało Knacka Roeselare.

- Dobry początek drugiego meczu z Knackiem uśpił naszą czujność, a potem mieliśmy problemy z przyjmowaniem ich serwisów, przez co przegraliśmy drugiego i trzeciego seta. Na szczęście wróciliśmy do swojej dobrej gry w najgorszym dla nas momencie. W półfinale zagramy z drużyną z Polski z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, która jest niebezpieczna, ponieważ mimo problemów w lidze, ma środki, żeby sprawić nam problemy. Jestem bardzo szczęśliwy, że ponownie zagram przeciwko kędzierzynianom - powiedział Żygadło, który po raz ostatni wraz z ekipą Trydentu mierzył się z kędzierzyńskim zespołem w sezonie 2011/12 Ligi Mistrzów.

< Przejdź na wp.pl