Karol Kłos wraca do formy po zabiegu. "Chciałbym pomóc kolegom, będąc choćby w kwadracie"
Świeżo upieczonego kapitana reprezentacji Polski zabraknie w pierwszych meczach Biało-Czerwonych. - Jestem już po zabiegach, teraz się rehabilituję, wracam do formy - powiedział Karol Kłos.
Karol Kłos, który został wybrany najlepszym blokującym mistrzostw świata, w sezonie w barwach PGE Skra Bełchatów miał problemy zdrowotne. Ostatecznie tuż po zakończeniu przeszedł zabieg, co nieco komplikuje sprawę jego występów w nadchodzących meczach reprezentacji Polski.
- Bolą mnie kolana, jestem już po zabiegach, teraz się rehabilituję, wracam do formy i mam nadzieję, że ból niedługo ustanie. Fakt, że odczuwam teraz dyskomfort jest wynikiem trzech ostatnich sezonów, które się złączyły w jeden - tłumaczył środkowy.
Siatkarz przebywa razem z kadrą, ale nie może uczestniczyć w całych treningach. - Lekarze i my nie wiemy tego dokładnie, nie znamy daty kiedy ustąpi ból - zażartował zawodnik. - Teraz pracuję nad tym, żeby ból jak najszybciej przeszedł, żebym wrócił, grał normalnie i trenował z chłopakami. Razem z Wojtkiem Janasem, trenerem od przygotowania fizycznego, wykonujemy tutaj dobrą pracę. Mam nadzieję, że wrócę jak najszybciej, dołożę wszelkich starań, żeby tak się stało.
Kłos ma jednak nadzieję, że pierwsze ważne tegoroczne rozgrywki reprezentacyjne nie są jeszcze dla niego stracone. - Dobrze byłoby zagrać gdzieś przed Pucharem Świata, a więc w Lidze Światowej. Pamiętam, że w zeszłym roku to było bardzo ciekawe doświadczenie przed mistrzostwami świata - zakończył.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.