Marcin Możdżonek: Rywale zapłacili wysoką cenę
Środkowy reprezentacji Polski przyznał, że niewykorzystana szansa Japończyków na wygraną w pierwszym secie kosztowała ich porażkę w całym spotkaniu.
Od zwycięstwa bez straty seta reprezentacja Polski rozpoczęła XIII edycję Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Podopieczni Stephane'a Antigi jedynie w pierwszej partii poczuli oddech rywali na plecach. Mistrzowie Azji długo stawiali opór, jednak ostatecznie ulegli w tej części meczu po końcówce granej na przewagi. - Japończycy grali całkiem nieźle, zwłaszcza w pierwszym secie mieli swoją szansę. Nie wykorzystali jej, za co zapłacili najwyższą cenę, przegrywając 0:3. Tego typu turnieje i przeciwnicy są dla nas ciekawe. Mamy zamiar popróbować różnych wariantów z różnymi zawodnikami przed naszym głównym zadaniem, jakim jest Puchar Świata - powiedział po sobotnim spotkaniu Marcin Możdżonek.
W drugim i trzecim secie zespół prowadzony przez Masashi Nanbu nie miał już żadnych argumentów przeciwko Polakom. Biało-czerwoni górowali nad Japończykami szczególnie blokiem i zagrywką. W tym pierwszym elemencie podopieczni francuskiego szkoleniowca zdobyli aż 10 punktów, przy zaledwie dwóch rywali. Szczególnie trudności z przełamaniem bloku gospodarzy miał Kunihiro Shimizu. Japońskiego atakującego pięciokrotnie zatrzymali polscy siatkarze. - Wiedzieliśmy, że jesteśmy od nich przeciwnikiem zdecydowanie lepszym. Japończycy są bardzo dobrze wyszkoleni technicznie, grają szybko i są zwinni. My przewyższamy ich warunkami fizycznymi i to wykorzystaliśmy, zwłaszcza w drugiej i trzeciej partii. W pierwszym secie zabrakło im trochę szczęścia, ale suma summarum wygrana jest nasza - ocenił nowy nabytek lubińskiego Cuprum.
Z kolei w niedzielę, drugiego dnia Memoriału, rywalem Polaków będą Irańczycy. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:30. Nim jednak biało-czerwoni zmierzą się z Persami, na boisko o godzinie 17:00 wybiegną Japończycy i Francuzi.