Newspix / Seskim

Rezerwowe za późno weszły na parkiet. Oceny polskich siatkarek po meczu z Włochami wg WP SportoweFakty

Redakcja

Po przegraniu dwóch pierwszych setów z Włoszkami, zmienniczki odmieniły obraz gry Polek. Ostatecznie ze zwycięstwa 3:2 i awansu do półfinału turnieju w Ankarze cieszyły się jednak rywalki. Jak zatem oceniliśmy Biało-Czerwone po tym starciu?

Oceny Polek za mecz z reprezentacją Włoch (w skali 1-6, ocena wyjściowa - 3):
Izabela Bełcik - 2.5

Przy stanie 2:0 w setach dla Włoszek, o grze polskiej rozgrywającej nie można było powiedzieć zbyt wielu pozytywnych słów. W tym fragmencie meczu, podopieczne Marco Bonitty do większości akcji skakały podwójnym blokiem. Gdy rezerwowe zaczęły skuteczniej atakować, gra Bełcik uległa lekkiej poprawie. Wiele do życzenia pozostawiały jednak wystawy rozgrywającej przede wszystkim na środek siatki. Brak Joanny Wołosz na boisku był aż nadto widoczny. 

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Buszek: każdy z nas przyjechał tu po wygraną
 

[nextpage]

Katarzyna Skowrońska-Dolata - 1

Szukając przyczyn porażki Polek w Ankarze, dłużej należy zatrzymać się przy nazwisku podstawowej atakującej kadry. Po dobrym meczu z Rosjankami, w dwóch kolejnych spotkaniach Skowrońska-Dolata spisała się zdecydowanie poniżej własnych możliwości. Starcie z Włochami atakująca Impela Wrocław rozpoczęła dobrze, ale po dwóch skutecznych atakach, jej efektywność diametralnie spadła. Trener Nawrocki stracił cierpliwość do podstawowej atakującej w połowie drugiego seta. Patrząc na to, jak później zaprezentowała się zmienniczka Berenika Tomsia, roszada na tej pozycji powinna nastąpić wcześniej. 

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

[nextpage]

Gabriela Polańska - 1

Po raz trzeci w tureckich zawodach środkowa rozpoczęła mecz w wyjściowym składzie. Zawodniczka Budowlanych Łódź nie będzie jednak miło wspominać starcia z Włoszkami. Polka była niewidoczna na parkiecie. W ataku Polańska zdobyła tylko oczko, a w bloku nie potrafiła ani razu zatrzymać przeciwniczek. Główną zainteresowaną bardzo udanie zastąpiła Zuzanna Efimienko. 

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

[nextpage]

Sylwia Pycia - 4

Środkowa świetnie wprowadziła się w mecz. W jednej z pierwszych akcji soczyście zaatakowała. Dla samej zawodniczki była to zapowiedź dobrego występu. W polskim zespole, Pycia, obok Werblińskiej, była najrówniej grając siatkarką na przestrzeni całego pojedynku. W porównaniu do starć z Rosjankami i Belgijkami, środkowa Budowlanych Łódź zdecydowanie lepiej spisała się w ataku. Niestety pech spotkał Polkę pod sam koniec meczu. W tie-breaku, przy stanie 8:13, mistrzyni Europy z 2005 roku przytrafiła się najprawdopodobniej kontuzja kostki. 

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

[nextpage]

Aleksandra Jagieło - 3.5

W dwóch pierwszych odsłonach przyjmująca Chemika Police miała bardzo duże problemy z przebiciem się przez blok rywalek. Techniczny atak Polki kompletnie nie sprawdzał się w starciu z Włoszkami. Przełom w grze Jagieło nastąpił od trzeciej partii. Gdy emocje już opadły, przyjmująca, podobnie jak cały polski zespół, zaczęła grać na luzie. Polka lepiej prezentowała się w ataku, ale i tak sześciokrotną mistrzynię Polski tradycyjnie należy najbardziej pochwalić za grę w przyjęciu zagrywki. 

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

[nextpage]

Anna Werblińska - 4

Podobnie jak w starciu z Belgią, ciężar zdobywania punktów spoczywał przede wszystkim na barkach przyjmującej mistrzyń Polski. Werblińska robiła co mogła, ale w kluczowych dwóch pierwszych setach zbyt późno otrzymała wsparcie z prawego skrzydła. Po początkowych problemach z przyjęciem zagrywki, później i w tym elemencie reprezentantka Polski spisała się przyzwoicie. Można tylko żałować, że przyjmująca, mimo dobrej dyspozycji w polu zagrywki na przestrzeni całego pojedynku, bardziej nie postraszyła Włoszek swoim serwisem w początkowej fazie meczu. Werblińska zakończyła pojedynek z 18 oczkami na koncie i była najlepiej punktującą Biało-Czerwonych. 

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

[nextpage]

Paulina Maj-Erwardt - 2

W czwartek libero zagrała swój najsłabszy mecz w Ankarze. Zawodniczka Chemika Police nie mogła odciążyć w przyjęciu Werblińskiej i Jagieło, ponieważ sama miała duże problemy w przyjęciu. Niestety dla głównej zainteresowanej to właśnie po błędzie Maj zakończył się drugi set, który ostatecznie rozwiał wątpliwości co do awansu Biało-Czerwonych do półfinały. Polka przyjęła zagrywkę rywalek w trybuny i Włoszki objęły prowadzenie w całym meczu 2:0. Od trzeciej partii Maj zastąpiła Aleksandra Krzos. 

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

[nextpage]

Zuzanna Efimienko - 4.5

To było prawdziwe wejście smoka. Po ostatnim gwizdku sędziego można tylko żałować, że środkowa tak późno pojawiła się na parkiecie. Zawodniczka PGE Atomu Trefla Sopot weszła na boisko w drugim secie przy stanie 10:16. Wówczas polski zespół kompletnie nie radził sobie w bloku. Środkowa szybko zaczęła jednak dzielić i rządzić na siatce. Za sprawą jej bloków, Polki zaczęły odrabiać straty. Niestety przebudzenie nastąpiło zbyt późno. Biało-Czerwone nie zdążyły już wygrać drugiego seta, ale dobra gra środkowej w kolejnych partiach znacznie przyczyniła się do urwania dwóch setów Włoszkom. 

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

[nextpage]

Berenika Tomsia - 4

Atakująca, podobnie jak Efimienko, wniosła sporo ożywienia do poczynań ofensywnych zespołu. Była środkowa, która została przestawiona na prawe skrzydło, także nie ustrzegła się błędów, ale zaprezentowała zdecydowanie lepszą skuteczność niż Skowrońska-Dolata. Imponować mogła siła ataków Tomsi. Zawodniczka musi jednak jeszcze wiele pracować nad precyzyjnością i kierunkiem swoich zagrań. Faktem jest jednak, że po jej wejściu Izabela Bełcik mogła śmielej kierować piłki na prawe skrzydło. 

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

[nextpage]

Aleksandra Krzos - 4

Kolejna z rezerwowych, która zdecydowanie poprawiła grę zespołu. Od trzeciej partii Krzos zmieniła Maj-Erwardt i wprowadziła wiele spokoju do poczynań defensywnych drużyny. Libero Muszynianki potrafiła zdecydowanie lepiej dograć piłkę do siatki. W trzecim secie wychowanka Gwardii Wrocław wszystkie sześć posłanych w jej stronę zagrywek, przyjęła w punkt. Ostatecznie na 10 odebranych serwisów, libero uzyskała 80 procent przyjęcia pozytywnego i 70 procent idealnego.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

[nextpage]

Natalia Kurnikowska i Kamila Ganszczyk grały za krótko, by można było je ocenić.

< Przejdź na wp.pl