WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski

Kąśliwa zagrywka zagwarantowała PGE Skrze zwycięstwo

Olga Krzysztofik

W pierwszym meczu 15. kolejki PlusLigi siatkarze MKS-u Będzin musieli uznać wyższość PGE Skry Bełchatów. Po pierwszym bardzo zaciętym secie, kolejne były już mniej wyrównane.

W premierowej partii będzinianie pokazali prawdziwy hart ducha, dzięki skutecznej grze byli bliscy zwycięstwa, lecz dwie ostatnie akcje na korzyść PGE Skry Bełchatów rozstrzygnął Mariusz Wlazły. Dobra gra Zagłębiaków trwała do drugiego seta, do stanu 12:8. W dalszej części pojedynku na boisku dominowali już przyjezdni, którzy wywierali na rywalach presję zagrywką.

Statuetka MVP powędrowała do Nicolasa Uriarte, który wypełnił swoje obowiązki jako rozgrywający, a ponadto świetnie spisał się w polu zagrywki, posyłając aż pięć asów! Najlepiej punktującymi w szeregach PGE Skry byli Facundo Conte i Andrzej Wrona, oboje zdobyli po 10 "oczek".

Z kolei w MKS-ie Będzin ciężar gry spoczywał na barkach Michała Żuka, który zdobył 12 punktów. W pierwszym secie z bardzo dobrej strony, zarówno w ataku, jak i w polu, pokazał się Michał Kamiński, lecz gdy spadła mu skuteczność ataku, na boisku pojawił się Mateusz Piotrowski (2/7 w ataku).

Porównanie statystyk:

MKS Będzin Element PGE Skra Bełchatów
3 Asy serwisowe 8
7 Błędy w zagrywce 13
47 proc. (8 błędów) Przyjęcie pozytywne 51 proc. (3 błędy)
35 proc. (28/80) Skuteczność w ataku 48 proc. (38/80)
7 Błędy w ataku 7
6 Bloki 11

Zaskakująca puenta Erevika w rozmowie z TVP Sport Źródło: TVP S.A.

< Przejdź na wp.pl