ME 2017 w siatkówce: Georg Grozer rozbijał Włochów i uczył się od nich

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Georg Grozer
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Georg Grozer

Georg Grozer zdobył 28 punktów w wygranym 3:2 starciu z Włochami na początek mistrzostw Europy w siatkówce. - Rywale grają młodym składem, ale w meczach z nimi można się dużo nauczyć - zaznacza atakujący reprezentacji Niemiec.

W tym artykule dowiesz się o:

Georg Grozer był najczęściej atakującym oraz blokującym spośród Niemców. Na dodatek zaserwował najwięcej - cztery asy. Doświadczony siatkarz wrócił w dobrym stylu do reprezentacji po rocznej przerwie. Po trzech setach jego drużyna przegrywała z Włochami 1:2. Głównie dzięki przebojowej grze Georga Grozera cieszyła się ostatecznie ze zwycięstwa 3:2 w hicie ME.

- Zawsze trzeba się spodziewać, że Włosi będą silnym przeciwnikiem. Nie zaskoczyli nas tym. Fakt, grają młodym składem, ale w moich oczach na wysokim poziomie i w meczach z nimi można się dużo nauczyć. Więcej niż na treningach, choć sporo z nich przenieśliśmy już na boisko. Jeżeli będziemy iść w wyznaczonym kierunku, będziemy jeszcze cieszyć się ze zwycięstw w tych mistrzostwach - mówi Grozer.

- Z jednej strony nasze zwycięstwo to niespodzianka, ale z drugiej, wykonaliśmy w ostatnim czasie dużą pracę. Pokazaliśmy, że jesteśmy przygotowani do turnieju i dobrze nastawieni mentalnie. Wszystko zaczyna się w głowach, a później w połączeniu ze wszystkimi innymi elementami, składa się na zwycięstwo - dodaje Grozer.

Mecz teoretycznie najsilniejszych drużyn w grupie B trwał ponad dwie i pół godziny. Lepiej zaczęli Niemcy, po czym Włosi przebudzili się. Gdy już wydawało się, że drużyna z południa kontynentu przejęła kontrolę nad wydarzeniami, nastąpił kolejny zwrot akcji w Szczecinie.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi widzi w Serbach faworytów do wygrania ME 2017

- W czasie meczu nie byłem pewny, kto zmierza po zwycięstwo. Gra toczyła się punkt za punkt, musieliśmy poprawić przyjęcie, aż dzięki wysiłkowi całego zespołu, wygraliśmy - wspomina Denis Kaliberda. - Przed nami jeszcze dwa mecze w grupie. Po pierwszym czułem zmęczenie. Kolejne będą inne, ale nie możemy grać w nich na niższym poziomie. W takim turnieju każda drużyna potrafi wykorzystać słabości rywala.

Po dniu przerwy reprezentacja Niemiec zagra z Czechami, którzy dzięki zwycięstwu 3:1 ze Słowacją, zostali liderami w grupie.

- Po pierwsze musimy dobrze wykorzystać wolną sobotę i zregenerować się. To także może być trudne spotkanie, w którym trzeba będzie dać z siebie wszystko - podsumowuje Grozer.

Źródło artykułu: