WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Kamil Droszyński

Mistrz Polski ma nowego rozgrywającego - Kamil Droszyński w PGE Skrze Bełchatów

Piotr Dobrowolski

To już oficjalne - Kamil Droszyński został nowym zawodnikiem PGE Skry. O jego rozmowach z bełchatowskim klubem mówiło się jeszcze w trakcie ostatniego sezonu PlusLigi. Teraz negocjacje znalazły swój finał. Z mistrzem Polski podpisał dwuletnią umowę.

W ostatnim sezonie PlusLigi Kamil Droszyński bronił barw Cerradu Czarnych Radom. Teraz będzie grał w PGE Skrze Bełchatów, z którą związał się dwuletnim kontraktem. Występy w drużynie mistrza Polski będą dla niego nie lada wyzwaniem. - Jeżeli chodzi o obawy, to na pewno pojawiło się ich kilka, ale doszedłem do wniosku, że przyjęcie oferty z Bełchatowa ma zdecydowanie więcej plusów, które rozwiały wątpliwości. Teraz myślę już tylko o następnym sezonie, z którym wiążę ogromne nadzieje. Nie mogę się już doczekać rozpoczęcia rozgrywek w barwach PGE Skry Bełchatów. Mam nadzieję, że bardzo dużo się nauczę. Przenoszę się do najlepszej drużyny w kraju, więc uważam, że nie ma lepszego miejsca na rozwój, niż właśnie Bełchatów - mówi dla oficjalnej strony klubu.

Minione rozgrywki rozgrywający zakończył na dziesiątym miejscu. - Sezon w Radomiu uważam za udany. Może nie do końca, kiedy spojrzymy na miejsce w tabeli, na którym go zakończyliśmy, ale ja jestem zadowolony. Na samym początku kontuzja Dejana Vincicia dała mi szansę występu w szóstce przez całą pierwszą rundę. W tym czasie dużo się nauczyłem, w pewnym stopniu na pewno jeszcze dojrzałem, starałem się wykorzystać jak najlepiej szansę, która się pojawiła. Patrząc więc z perspektywy czasu, cieszę się, że w zeszłym roku zdecydowałem się na przejście do Czarnych Radom. Jest to klub dobrze zorganizowany i mający ogromne ambicje sportowe. Na pewno ten ostatni sezon będę wspominał bardzo dobrze - podkreśla Droszyński.

Teraz będzie rywalizował z jednym z najlepszych polskich rozgrywających, Grzegorzem Łomaczem. - Przez dwa ostatnie sezony współpracowałem ze świetnymi rozgrywającymi. W tym nadchodzącym, po raz kolejny będę miał okazję uczyć się od bardzo doświadczonego zawodnika, jakim jest Grzegorz Łomacz. Na pewno będę wykorzystywał wszystkie wskazówki, jakie otrzymam, żeby być coraz lepszym i cały czas się rozwijać - zapewnia 21-latek.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Zagraniczny trener reprezentacji Polski to zły pomysł? "Nie będzie miał czasu sprawdzić piłkarzy" 

< Przejdź na wp.pl