Newspix / Kacper Kirklewski / Na zdjęciu: siatkarze Indykpolu AZS-u Olsztyn

PlusLiga. Indykpol AZS Olsztyn lepszy od Cerradu Enei Czarnych Radom. Niesamowity Jan Hadrava

Dominika Pawlik

Indykpol AZS Olsztyn rozpoczął nowy sezon od zwycięstwa, pokonując na inaugurację Cerrad Enea Czarnych Radom 3:2. MVP spotkania wybrany został Jan Hadrava, który rozegrał niesamowity mecz.

W sezonie przygotowawczym Indykpol AZS Olsztyn i Cerrad Czarni Radom rozegrali mecz podczas jednego z turniejów towarzyskich i ekipa z Warmii przegrała tamto starcie. Mimo wszystko przed własną publicznością i wypełnioną do ostatniego miejsca Halą Urania, była nieznacznym faworytem. 

Obaj szkoleniowcy oddelegowali do gry swoich najlepszych zawodników, choć drobnym zaskoczeniem mogło być wystawienie Mateusza Poręby zamiast Pawła Pietraszki w szeregach olsztynian. Natomiast to właśnie młodszy ze środkowych lepiej prezentował się podczas sezonu przygotowawczego. Natomiast w ekipie Czarnych na libero zagrał ten mniej doświadczony, czyli Mateusz Masłowski, zamiast Michała Ruciaka. 

Czytaj też: 
-> Serie A. Wysoka porażka drużyny Vitala Heynena. "To jest dla nas niemożliwe"
-> Siatkówka. Top 10 transferów w PlusLidze: napływ Irańczyków, wielkie powroty i roszady talentów

Od pierwszych piłek siatkarze gości dali się we znaki Wojciechowi Żalińskiemu, który kilka ostatnich sezonów spędził właśnie w Radomiu. W szeregach Indykpolu AZS na bardzo wysokim poziomie grał Jan Hadrava, ale brakowało mu wsparcia z lewego skrzydła. Wykorzystali to radomianie, Atanasis Protopsalitis i Wojciech Włodarczyk kłopoty w przyjęciu nadrabiali skuteczniejszym atakiem, dzięki czemu Czarni przejęli inicjatywę. Seta skończył Michał Filip, mocnym zbiciem z prawego skrzydła. 

ZOBACZ WIDEO: Wilfredo Leon świetnie czuje się w reprezentacji Polski. "To wszystko posłuży za rok" 

Po zmianie stron przebudził się Seyed, do tej pory widoczny głównie w bloku. Tym razem dając z siebie więcej w ataku i polu zagrywki. Gospodarze zaczęli odskakiwać, a Jan Hadrava rozkręcał się jeszcze bardziej, a kiedy dołączył do niego Wojciech Żaliński, tego Czarni zatrzymać już nie mogli. Podopieczni Paolo Montagnaniego wygrali seta do 17 i poszli za ciosem w trzeciej partii, rozbijając rywali zagrywką. Szybko zapisali tę odsłonę na swoje konto i wyszli na prowadzenie.

Radomianie nie zamierzali odpuszczać, szybko wyciągnęli wnioski i sami wskoczyli na wyższy poziom, jeśli chodzi o zagrywkę. Robili wszystko, żeby doprowadzić do tie-breaka i tak też się stało.

Piąta partia była grą błędów przeplataną efektownymi atakami. Jednak skuteczniejsi byli gospodarze i to oni zostali pierwszą drużyną w sezonie 2019/20, która sięgnęła po zwycięstwo w PlusLidze. 

Indykpol AZS Olsztyn - Cerrad Enea Czarni Radom 3:2 (22:25, 25:17, 25:15, 15:25, 15:13) 

Indykpol AZS: Hadrava, Andringa, Woicki, Żaliński, Mousavi, Poręba, Żurek (libero) oraz Kowalski, Kapica, Sokołowski.

Czarni: Pajenk, Vincić, Włodarczyk, Butryn, Grzechnik, Protopsaltis, Masłowski (libero) oraz Kędzierski, Firszt, Filip, Ruciak (libero), Ostrowski.

MVP: Jan Hadrava (Indykpol AZS).

< Przejdź na wp.pl