WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł

Polski skoczek prowadził na półmetku. Potem stało się to

Szymon Łożyński

Kolejny świetny wynik Aleksandra Zniszczoła, ale jest niedosyt. Polak prowadził na półmetku konkursu Pucharu Kontynentalnego w Ruce. W finale nie był jednak w stanie obronić pierwszego miejsca.

Aleksander Zniszczoł skutecznie walczy o dodatkowe, szóste miejsce dla Polski na Turniej Czterech Skoczni. Już przed tygodniem był blisko wygrania konkursu w Lillehammer. Teraz w Ruce znów był o krok od triumfu.

W pierwszej serii oddał fenomenalny skok. Poleciał ponad 140 metrów, objął po swojej próbie prowadzenie i nikt go nie wyprzedził. Prowadził na półmetku. Rywale byli jednak blisko, dlatego by obronić 1. miejsce Zniszczoł równie dalekiej próby potrzebował w finale. 

Nie skoczył jednak już tak daleko. 136 metrów to nie był zły skok, ale do wygranej potrzebna była próba o około 3 metry dłuższa. Ostatecznie Zniszczoł zajął 2. miejsce i przegrał z  Benjaminem Oestvoldem o blisko 5 punktów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu 

Na półmetku Norweg zajmował 4. pozycję. W drugiej serii, w mało korzystnych warunkach wietrznych, poleciał jednak na 138. metr i to zagwarantowało mu zwycięstwo. Trzeci był Austriak Stephan Embacher, który w finale poleciał aż na 145,5 metra i przesunął się z 9. pozycji na najniższy stopień podium. 

Świetne wyniki Zniszczoła w Pucharze Kontynentalnym najprawdopodobniej spowodują, że Polska będzie miała jedno dodatkowe miejsce na Turniej Czterech Skoczni. W trzech konkursach drugiej ligi Zniszczoł dwukrotnie był drugi i raz siódmy. 

Pozostali Polacy nie spisują się na zapleczu PŚ tak dobrze jak Zniszczoł. W piątek 17. był Andrzej Stękała, 20. Jakub Wolny, 23. Kacper Juroszek, 27. Klemens Murańka i 35. Jan Habdas. Tomasz Pilch został zdyskwalifikowany. 

W sobotę w Ruce kolejny konkurs - początek o 9:45.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl