Klingenthal wciąż pewne swego. "Nic nie jest w stanie nam przeszkodzić"
Alexander Ziron, szef Komitetu Organizacyjnego wciąż jest pewny, że zawody w Klingenthal rozpoczynające nadchodzący sezon Pucharu Świata odbędą się. Twierdzi, że nic nie jest w stanie im przeszkodzić.
- Nie jestem meteorologiem, ale doświadczenie pokazuje nam, że pierwsze przymrozki powinny przyjść pod koniec października - powiedział Ziron w wywiadzie dla fis-ski.com.
Szef Komitetu zaznaczył, że jeśli warunki będą utrudniały organizację konkursów, zawsze jest plan B. W tym roku w Klingenthal nie zachowano śniegu z zimy, gdyż nie pozwoliły na to warunki pogodowe. Jednak niemiecki sztab ciężko przepracował lato, aby znaleźć odpowiednie rozwiązania. - Mogę obiecać, że otwarcie Pucharu Świata nie będzie odwołane ze względu na brak śniegu - podkreślił Ziron.
Jak się okazuje znaczną przeszkodzą nie powinien być również wiatr. - Mamy rozwiązanie też w tej kwestii. Wynajęliśmy dwie duże siatki, które są umieszczone po dwóch stronach obiektu. Ostateczny test podczas Grand Prix zakończył się sukcesem - przyznał szef Komitetu.
Skoro tego typu problemu zostały rozwiązanie, co może jeszcze przeszkodzić w organizacji konkursów? - To proste - nic! - odpowiedział fis-ski.com pewny siebie Ziron.
Przypomnijmy, w zeszłym roku w Klingenthal udało się doprowadzić do rozegrania pierwszych konkursów w sezonie. Warunki pogodowe były jednak fatalne. Zarówno zawody indywidualne, jak i drużynowe zakończono po pierwszej serii. W rywalizacji zespołów zwycięstwo odnieśli Słoweńcy przed Niemcami i Japończykami. Indywidualnie sensację sprawił Krzysztof Biegun, który triumfował w konkursie PŚ po raz pierwszy w karierze. Drugą lokatę wywalczył wtedy Andreas Wellinger, natomiast trzecie miejsce zajął Jurij Tepes.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)