Łukasz Kruczek: Każdy trening był w jakiś sposób trudny

Daniel Ludwiński

Łukasz Kruczek ogłosił we wtorek skład naszej reprezentacji na konkurs w Wiśle. Trener polskich skoczków przyznał, że z uwagi na wiatr ostatnie treningi kadrowiczów nie były zbyt łatwe.

Nasza reprezentacja odbyła serię treningów po niezbyt udanym Turnieju Czterech Skoczni. Większość polskich skoczków ćwiczyła od razu po powrocie z Austrii, dwaj udali się jeszcze na konkurs w Tauplitz. Poszczególne zajęcia na obiekcie w Wiśle utrudniała pogoda. - Spokojnego nie było ani jednego treningu - przyznał Łukasz Kruczek w rozmowie opublikowanej na łamach oficjalnej strony Polskiego Związku Narciarskiego. - Każdy trening był w jakiś sposób trudny, głównie ze względu na wiatr, który od zeszłego tygodnia nam tutaj towarzyszył i utrudniał skakanie. Można powiedzieć, że były to takie warunki bardziej skandynawskie jak europejskie.

Polacy wykorzystają limit dwunastu skoczków, których możemy wystawić na konkursy w naszym kraju. Trener Kurczek zdradził jakie były kryteria wyboru reprezentantów. - Przyjęliśmy pewne zasady jak będziemy ustalać zawodników na konkursy Pucharu Świata w Polsce. W pierwszej linii znaczenie miały punkty Pucharu Świata. Ci zawodnicy, którzy zdobyli punkty Pucharu Świata, automatycznie znaleźli się w kadrze. Tak samo ci skoczkowie, którzy zajęli miejsca w czołowej dziesiątce Pucharu Kontynentalnego. Natomiast o reszcie składu zdecydowaliśmy po zawodach Pucharu Kontynentalnego, które miały miejsce tutaj w weekend. Zostały nam trzy nazwiska na jedno miejsce i podczas ostatniego treningu porównaliśmy tych zawodników i zdecydowaliśmy o ostatecznym składzie - wyjaśnił Kruczek.

Trener polskiej kadry zaznaczył również, że w zespole mogą zajść zmiany po zawodach w Wiśle, a przed tymi, które odbędą się w Zakopanem.

Źródło: pzn.pl
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl