AFP / OLIVIER MORIN / Na zdjęciu: skoki

Znana miejscowość sensacyjnie wraca do Pucharu Świata w skokach

Szymon Łożyński

Jeszcze kilka dni temu było niemal przesądzone, że Kuusamo nie będzie gościć najlepszych skoczków narciarskich w sezonie 2016/2017. Na czerwcowym kongresie FIS-u włodarze światowej federacji sensacyjnie dali Finom jeszcze jedną szansę.

Według nowych ustaleń, sezon 2016/2017 rozpocznie się tydzień wcześniej niż planowano. Pierwotnie inaugurację kolejnej walki o Kryształową Kulę wyznaczono na pierwszy weekend grudnia w Lillehammer. Na kongresie ustalono jednak, że skoczkowie rywalizację rozpoczną dwoma indywidualnymi zmaganiami najprawdopodobniej 25 i 26 listopada 2016 roku (piątek i sobota).

Tym samym po czterech latach przerwy na obiekcie Rukatunturi (HS 142) w Kuusamo znów zostanie zainaugurowany cykl Pucharu Świata. Od sezonu 2013/2014 zmagania rozpoczynały się od konkursu drużynowego na Vogtlandarenie (HS140) w Klingenthal, a inauguracja cyklu 2012/2013 miała miejsce w Lillehammer.
Decyzja światowej federacji może dziwić. Od kilku lat na przełomie listopada i grudnia w Kuusamo rywalizację skutecznie torpeduje silny i zmienny wiatr. W sezonie 2015/2016 przez trzy dni zmagań, zaczynając od czwartkowych kwalifikacji a kończąc na sobotnim konkursie, przeprowadzono... tylko jeden trening. Gdy na dwie godziny poprawiły się warunki wietrzne na skoczni, wówczas wysiadł... system do mrożenia torów.

Mimo takich wpadek włodarze FIS-u zdecydowali się dać kolejną szansę Finom. Czas pokaże, czy decyzja Waltera Hofera i innych działaczy była słuszna.

ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch dla TVP: jestem pozytywnie zaskoczony Horngacherem (Źródło: TVP) 
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl