PAP / Grzegorz Momot

Kadra będzie trenować na obiektach Turnieju Czterech Skoczni

Dawid Góra

Polska kadra skoczków narciarskich do sezonu zimowego będzie przygotowywać się na obiektach Turnieju Czterech Skoczni. Stefan Horngacher zdradził, dlaczego zdecydował się na treningi w Niemczech i Austrii.

- Najpierw zawodnicy będą trenować w domu, a następnie mamy małe zgrupowanie w Innsbrucku. Nie możemy cały czas skakać na tych samych skoczniach, a obecnie w Polsce czynny jest tylko jeden duży obiekt - w Wiśle, stąd musimy też trenować poza krajem. Zdecydowałem, że pojedziemy do Innsbrucka, bo to jeden z obiektów Turnieju Czterech Skoczni. Byliśmy już wcześniej w Bischofshofen. Później, w październiku, planujemy zgrupowanie na torach lodowych w Oberstdorfie. Możliwe, że czynna będzie też skocznia w Garmisch-Partenkirchen. Wtedy podczas przygotowań do sezonu mielibyśmy za sobą komplet czterech skoczni. Wcześniej, przed finałem FIS Grand Prix czeka nas zgrupowanie w Planicy - poinformował w rozmowie z Polskim Związkiem Narciarskim Horngacher.

Trener kadry zaznaczył, że nie będą to stricte przygotowania do Turnieju Czterech Skoczni. Po prostu uważa za słuszne treningi na tych obiektach. - Wszystkie posiadają igelit, więc dlaczego by na nich nie skakać latem? Bylibyśmy niemądrzy, gdybyśmy z tego nie korzystali. Każda skocznia jest inna, dwie z nich mają tory lodowe, więc już w październiku będzie można trenować na rozbiegu lodowym.

Na zgrupowanie do Innsbrucka nie pojadą Stefan Hula, Andrzej Stękała i Jakub Wolny - będą startować w FIS Grand Prix w Czajkowskim. Pozostała piątka kadry A wybierze się do Austrii.

Horngacher dodał, że w finałowych konkursach FIS GP w pełni wykorzysta pulę siedmiu zawodników.

ZOBACZ WIDEO: Tajemnicze przygotowania skoczków narciarskich (źródło TVP) 
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl