Kamil Stoch zdradził przyczynę słabego skoku

PAP/EPA
PAP/EPA

Kamil Stoch zajął dopiero 22. miejsce w niedzielnym konkursie w Holmenkollen i stracił koszulkę lidera Pucharu Świata. Najlepszy skoczek polskiej kadry przyznał, że wie, jaka jest przyczyna jego słabszych skoków.

W drugiej serii niedzielnych zawodów rozgrywanych na Holmenkollbakken (HS134) Stoch skoczył jedynie 114,5 m. W efekcie zakończył rywalizację na 22. miejscu, tuż przed Dawidem Kubackim.

Polak stracił prowadzenie w Pucharze Świata, obecnie na pięć konkursów przed końcem sezonu traci 31 punktów do Austriaka Stefana Krafta. Po zawodach Stoch zdradził, co jest przyczyną jego słabszych skoków.

- Skręca mnie w locie w lewo. To się dzieje przez ustawienie ramion w powietrzu - przyznał w rozmowie z serwisem skijumping.pl

- To jest błąd, który pojawia się od początku mojego skakania w Oslo. Po części wiem, skąd się on bierze, ale nie potrafię go tak szybko skorygować. Przykro mi. Potrzebuję trochę więcej czasu - dodał.

Czasu na poprawienie błędów nie ma zbyt dużo. Już w poniedziałek w Lillehammer czwarta odsłona Raw Air. O godzinie 17:30 na Lysgårdsbakken (HS 138) odbędą się kwalifikacje do wtorkowych głównych zawodów indywidualnych.

Zobacz wideo: Włodzimierz Szaranowicz dla WP SportoweFakty: Skoki Polaków były jak z matrycy

Źródło artykułu: