PAP/EPA / PHILIPP GUELLAND / Na zdjęciu: Halvor Egner Granerud

69. Turniej Czterech Skoczni. Norwegowie poirytowani. Granerud uderzył w Polaków. Życzył im złych warunków

PS

Norwegowie czują się bardzo pokrzywdzeni po trzecim konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku, po którym prowadzenie w cyklu stracił Halvor Egner Granerud. Skoczek w rozmowie z mediami uderzył w reprezentację Polski.

Halvor Egner Granerud stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej 69. Turnieju Czterech Skoczni po fatalnym skoku w pierwszej serii konkursu w Innsbrucku. Lider klasyfikacji Pucharu Świata w TCS traci ponad 20 punktów do prowadzącego Kamila Stocha. To różnica, którą trudno zniwelować w jednym konkursie. 

Norwegowie są przekonani, że słaby skok Graneruda w pierwszej serii to wina warunków, w których został puszczony. - Gdyby miał takie warunki jak inni, poszłoby dobrze - powiedział Alexander Stoeckl, cytowany przez serwis nrk.no. Były skoczek, a obecnie ekspert, Johan Remen Evensen, dodał nawet, że wskaźnik za wiatr (-3,3 punktu) nie oddawał tego, w jak złych warunkach skakał lider PŚ. 

Irytacji nie potrafił pohamować także Granerud. - Mam nadzieję, że dwaj Polacy (Stoch i Kubacki - red.) będą mogli sprawdzić się w trudniejszych warunkach w drugiej serii. Zasłużyli na to - powiedział skoczek w rozmowie z telewizją NRK. Wcześniej nie krył, że w pierwszej próbie popełnił błąd, ale nie tak poważny, by wylądować w granicach 115 metrów.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Prezes PZN potwierdza: będzie dodatkowy weekend Pucharu Świata w Polsce! Kto zorganizuje dodatkowe konkursy?
 

To jednak nie koniec. W rozmowie TV 2 wrócił do wątku rywalizacji z Polakami. - Czuję, że w całym Turnieju Czterech Skoczni mają zdecydowanie więcej szczęścia do warunków. Byłoby to dość irytujące, gdyby znów wygrali - przyznał. I po chwili dodał: - Zdecydowanie mają więcej szczęścia niż ja, ale dziś też mieli więcej szczęścia niż Geiger. 

Granerud był bardzo pewny siebie przed konkursem w Innsbrucku. Ta pewność nie opuszcza go także teraz, przed ostatnim etapem Turnieju Czterech Skoczni. Wierzy, że wciąż może sięgnąć po Złotego Orła za zwycięstwo w turnieju. - Kamil jest niestabilny. To może się udać. Nie skacze tak dobrze, jak wskazują na to wyniki. Jeżeli będą sprawiedliwe warunki w Bischofshofen, to w każdym skoku mogę go pokonać o dziesięć punktów - dodał Granerud w rozmowie TV 2. 

- Ma rację, ale pewnie mógł się trochę przefiltrować to, co mówi i zrobić sobie trochę dłuższą przerwę, zanim wyszedł do mediów - podsumował z kolei inny były norweski skoczek, Tom Hilde.

Czwarty konkurs Turnieju Czterech Skoczni odbędzie się w środę (6 stycznia) w Bischofshofen. 

Czytaj także:
69. Turniej Czterech Skoczni. Twitter oszalał po triumfie Stocha. "Oni są niesamowici!"
69. Turniej Czterech Skoczni. Bomba! Zobacz fantastyczny skok Kamila Stocha z drugiej serii
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl