W tym artykule dowiesz się o:
Zaczęło się w 1953 roku
Historia rozgrywania Turnieju Czterech Skoczni sięga 1953 roku. Pierwsza edycja była przy tym jedyną, która nie odbyła się na przełomie grudnia i stycznia. Premierowy konkurs przeprowadzono bowiem 1 stycznia. W całych zawodach najlepszy był Josef Bradl.
Zmagania na skoczniach w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen są niezwykle prestiżowe i nazywane często Wielkim Szlemem.
Zwycięża ten, kto w ośmiu skokach uzyska najwyższą łączną notę. Do tej pory w TCS wygrywało trzech Polaków - Adam Małysz, Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki. Na przestrzeni blisko siedmiu dekad nie brakowało topowych zawodników, którzy nigdy nie stanęli na najwyższym stopniu podium tych wymagających zawodów.
Yukio Kasaya miał wszystko, aby zostać pierwszym zawodnikiem w historii, który wygra cztery konkursy. Japończyk był najlepszy w trzech pierwszych turniejach w sezonie 71/72, a przed zawodami w Bischofshofen wyprzedzał drugiego Ingolfa Morka o 50,4 pkt.
W Austrii jednak... nie wystartował. Kasaya wrócił do Japonii, aby lepiej przygotować się do igrzysk w Sapporo. Na normalnej skoczni był najlepszy, a na dużej siódmy. Nigdy więcej nie szło mu tak dobrze w TCS.
ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner mówi o problemie polskiego sportu. "Andrzej Stękała to przetrwał i teraz odbiera nagrodę"
Mistrz świata z 1982 roku, a także dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli (80/81 i 81/82) i znakomity lotnik. Najbliżej wygranej w Turnieju był w sezonie 80/81.
W klasyfikacji generalnej zajął wtedy 2. pozycję, tuż za swoim rodakiem Hubertem Neuperem, do którego stracił 3,6 pkt - w przeliczeniu daje to dwa metry. Rok później był 10.
W Turnieju Czterech Skoczni zadebiutował w sezonie 1989/1990. Łącznie wziął udział w aż 28 odsłonach, z czego na podium stawał dwukrotnie - w edycjach 92/93 i 98/99. W tym drugim przypadku do Janne Ahonena zabrakło mu 7,6 pkt.
Co ciekawe, Japończyk nie tylko nigdy nie zwyciężył w TCS, ale także w igrzyskach olimpijskich czy mistrzostwach świata - w najlepszym wypadku zajmował tam drugie lokaty. W 1992 roku został za to mistrzem świata w lotach.
Trzykrotny mistrz świata i czterokrotny medalista olimpijski (trzy srebrne i jeden brązowy). Martin Hoellwarth długo utrzymywał się w ścisłej czołówce, dobrze radził sobie również w Turnieju Czterech Skoczni.
Aż trzy razy zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej tych zawodów. Za każdym razem tracił jednak sporo do triumfatora. Podzielił tym samym losy swojego rodaka Toniego Innauera, który również nie wygrał w TCS.
Trudno wymienić jednym tchem wszystkie sukcesy Szwajcara. To m.in. czterokrotny mistrz olimpijski, mistrz świata, mistrz świata w lotach i zdobywca Kryształowej Kuli za sezon 2009/2010.
Do pełni szczęścia brakuje mu jedynie zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni, w którym cztery razy stawał na podium. 39-letniemu zawodnikowi będzie jednak niezwykle trudno o uzupełnienie swojej kolekcji o ten sukces.
Aż trudno w to uwierzyć, ale Martin Schmitt to kolejny z zawodników, który nigdy nie zwyciężył w Turnieju Czterech Skoczni. Niemiec, który na przełomie XX i XXI wieku wygrywał niemal wszystko, na podium rywalizacji stanął tylko dwa razy.
W sezonie 99/00 musiał uznać wyższość Andreasa Widhoelzla i Janne Ahonena, a rok później pokonali go Adam Małysz i ponownie Janne Ahonen. Rok później Sven Hannawald dokonał rzeczy na tamte czasy niemożliwej i jako pierwszy wygrał we wszystkich czterech konkursach.
Kolejny mistrz olimpijski i mistrz świata, który nigdy nie triumfował w klasyfikacji TCS. W sezonie 17/18 zajął drugie miejsce ze stratą 69,6 do Kamila Stocha, który wygrał wtedy we wszystkich czterech konkursach.
Obecnie prezentowana przez Wellingera forma nie stawia go w gronie faworytów. Przed 25-letnim reprezentantem Niemiec z pewnością jeszcze kilka sezonów na skoczniach i niewykluczone, że dołoży do swojego dorobku triumf w prestiżowym cyklu.
Lista zawodników bez wygranej w TCS jest znacznie dłuższa. Do grona utytułowanych skoczków bez tego trofeum w CV zaliczyć można jeszcze m.in. Mattiego Hautamaekiego, Markusa Eisenbichlera, Bjoerna Einara Romoerena, Roara Ljokelseoeya czy Heiza Kuttina.