Skoczkowie z kraju sąsiadującego z Polską nie przyjadą na PŚ w Zakopanem. "Muszą złapać trochę pewności siebie"
Weekendowe (13-14.02.) konkursy skoków na Wielkiej Krokwi odbędą się w niepełnym składzie. Sztab szkoleniowy reprezentacji Czech podjął decyzję, że skoczkowie pozostaną w Harrachovie, odpuszczając tym samym rywalizację w ramach Pucharu Świata.
To nie jest dobry sezon Pucharu Świata w wykonaniu skoczków z Czech. Najwyżej sklasyfikowanym reprezentantem naszych południowych sąsiadów jest Viktor Polasek, który zajmuje obecnie 64. miejsce. Ma na koncie zaledwie 4 punkty. Dwa "oczka" dorzucił Cestmir Kozisek i... to cała zdobycz punktowa czeskich skoczków. Dla porównania: Biało-Czerwoni zgromadzili do tej pory prawie 3 tysiące punktów!
Nic więc dziwnego, że Czesi szukają szansy, aby jeszcze odbudować formę przed zbliżającymi się mistrzostwami świata w Oberstdorfie. Dlatego podjęli decyzję, że nie przyjadą na najbliższe (13-14.02.) konkursy PŚ, które odbędą się w Zakopanem. Przypomnijmy, że pierwotnie te zawody miały odbyć się w chińskim Zhangjiakou. Pandemia koronawirusa spowodowała, że władze FIS dokonały zmiany.
O decyzji Czechów poinformował m.in. miejscowy dziennikarz, Michal Hladky.
- Czesi nie pojadą do Zakopanego. Będą trenować w Harrachovie, a w przyszłym tygodniu gdzieś na dużej skoczni - napisał.
Po czym dopisał: "Szkoda. Ale muszą złapać trochę pewności siebie".
Najbliższe konkursy w Zakopanem odbędą się w najbliższą sobotę i niedzielę. W obu przypadkach będą to zawody indywidualne. 13.02. rywalizacja rozpocznie się o godz. 16, a w Walentynki (14.02.) o 16:10. Oczywiście w serwisie WP SportoweFakty znajdziecie wszystko, co najważniejsze wokół tych zawodów.
Czytaj także: Puchar Świata w skokach. To będą historyczne zawody w Zakopanem >>
ZOBACZ WIDEO: Sven Hannawald zadał pytanie Adamowi Małyszowi. Odpowiedź bezcenna!
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)