WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch sfrustrowany. "Zacząłem kombinować"

PS

Kamil Stoch nie był zadowolony ze swojej postawy w sobotnich zawodach Letniego Grand Prix w Hinzenbach. - Zacząłem kombinować - przyznał w rozmowie ze skijumping.pl.

Skocznia w Hinzenbach nie leży Kamilowi Stochowi i nasz skoczek nie kryje się z tym. Choć w pierwszej serii sobotnich zawodów Letniego Grand Prix oddał bardzo dobry skok (87 metrów), który dawał mu na półmetku siódme miejsce. Rzecz w tym jednak, że w finale uzyskał wynik o sześć metrów gorszy i ostatecznie został sklasyfikowany pod koniec drugiej dziesiątki. 

- Szczerze powiem, że było za dużo pomysłów. Za bardzo miałem namieszane w głowie i do końca nie wiedziałem, co mam zrobić - przyznał Stoch w rozmowie ze skijumping.pl. Trzykrotny mistrz olimpijski zdradził, że w piątek i sobotę pracował nad pozycją najazdową. W zawodach ją obniżył, ale wówczas pojawiły się inne błędy. 

- Zacząłem kombinować, zamiast skupić się na zadaniach - dodał skoczek. 

Dla reprezentanta Polski były to pierwsze międzynarodowe zawody tego lata. Pierwotnie miał startować także w Wiśle, ale wówczas powstrzymała go kontuzja. Kolejną okazję do rywalizacji będzie miał już w sobotę (2 października) w Klingenthal. 

Czytaj także:
Awans Dawida Kubackiego w klasyfikacji Letniego Grand Prix
Zaskakujące słowa. Kamil Stoch zabrał głos ws. końca kariery

ZOBACZ WIDEO: To jedna z najpiękniejszych WAGs świata. Tym wideo podbija internet
 
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl