PAP/EPA / Na zdjęciu: Ryoyu Kobayashi

Główny architekt sukcesów Kobayashiego żegna się z kadrą

Dawid Franek

Idą zmiany w japońskiej kadrze skoczków. Jak podaje tamtejszy związek narciarski głównym trenerem nie będzie już Hideharu Miyahira. To pod jego wodzą rozbłysnął talent Ryoyu Kobayashiego.

Hideharu Miyahira objął reprezentację Japonii w 2018 roku. Z czasów jego kadencji najbardziej zapamiętamy oczywiście wspaniałą postawę Ryoyu Kobayashiego. Wybuch formy Japończyka nastąpił właśnie w sezonie 2018/2019, kiedy seryjnie wygrywał konkursy Pucharu Świata i ostatecznie został triumfatorem klasyfikacji generalnej. 

W niedawno zakończonym sezonie Kobayashi dołożył do swojej kolekcji drugą kryształową kulę za wygranie Pucharu Świata, ale co najważniejsze, zdobył dwa medale na igrzyskach olimpijskich. Japończyk był bezkonkurencyjny na skoczni normalnej, a na dużym obiekcie wywalczył srebro. 

Trzeba również pamiętać o sukcesach Kobayashiego w Turnieju Czterech Skoczni. 25-latek wygrał dwie edycje tej prestiżowej imprezy, a raz dokonał wybitnego wyczynu triumfując we wszystkich konkursach (sezon 2018/2019).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ach, ten Neymar. Tarzał się po podłodze! 

W przekroju drużynowym dorobek Japonii pod wodzą Miyahiry już tak obłędnie nie wygląda, ale sukcesy również się pojawiły. W 2019 roku reprezentanci z kraju Kwitnącej Wiśni zdobyli brązowy medal w konkursie drużynowym mistrzostw świata na skoczni w Innsbrucku. Cały sezon zakończyli na 3. miejscu w Pucharze Narodów.

Teraz tymczasowo pierwszym trenerem Japończyków będzie legendarny Masahiko Harada. Nazwisko nowego szkoleniowca poznamy najpewniej jeszcze przed rozpoczęciem sezonu letniego.

Czytaj także:
Małysz wbił szpilkę Stochowi. "Nie wiem, skąd to wytrzasnął"
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl