Stefan Hula. "Nie miał za co żyć. Z żoną zaczęli szyć stroje"

Sytuacja życiowa zmusiła Stefana i Marcelinę Hula do otworzenia własnego biznesu: szycia kombinezonów. - Syn nie miał stypendium, niczego. Nie mieli za co żyć. Wymyślili szycie. To ich pomysł na życie - opowiada ojciec skoczka, Stefan Hula senior. 

W stroju uszytym przez firmę "Huligans" ze Szczyrku Kamil Stoch zdobył dwa złote medale w zimowych igrzyskach olimpijskich w Soczi.

- To najzwyklejszy chłopak. Remont zrobi. Z żoną i siostrą odremontowali nam sypialnie - ze wzruszeniem opowiada o synu Hula senior. 

Wirtualna Polska odwiedziła z kamerami rodziców skoczka.

Mateusz Skwierawski 

< Przejdź na wp.pl