Żyła wyjaśnił zamieszanie. "Piosenka podczas mojego skoku nie była związana z tragedią w Gdańsku"
- Piosenkę wybrałem tak naprawdę w Predazzo i przykra sytuacja w Gdańsku nie miała z tym niczego wspólnego. Akurat bardzo ją lubię i fajnie się ją gra na gitarze - mówi Piotr Żyła. - Dzisiaj skakało się bardzo fajnie, tylko troszeczkę brakowało odległości.