Tomasz Pilch: To był trudny sezon. W mojej głowie było za dużo presji

- Myślę, że w poprzednim sezonie w mojej głowie było dużo presji. Kiedy pierwsze zawody mi nie wychodziły, denerwowałem się i nie było tak, jak chciałem. Przez cały sezon było kiepsko, choć pod koniec ruszyło to trochę do przodu - mówi Tomasz Pilch, reprezentant Polski z kadry B w skokach narciarskich, a zarazem siostrzeniec Adama Małysza, który 1,5 roku temu zadebiutował w Turnieju Czterech Skoczni, mając zaledwie 17 lat. - Wraz z innymi skoczkami z kadry B pracujemy ciężko pod okiem trenera Macieja Maciusiaka i robimy wszystko, żeby wyniki były jak najlepsze. Trudno jednak określić, kto kiedy odpali. Ale kiedy już się odpali, to jest łatwiej, bo można to jakoś ciągnąć - dodał.

< Przejdź na wp.pl