Materiały prasowe / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski

Narzeczona Szpilki broni Pudzianowskiego. Chodzi o jego wpisy o imigrantach

Redakcja

Narzeczona polskiego boksera wagi ciężkiej, Artura Szpilki, stanęła w obronie Mariusza Pudzianowskiego. Były mistrz świata strongmanów znalazł się pod lupą prokuratury po wpisach na Facebooku na temat uchodźców.

"Szok! Popieram Mariusza, broni swojego mienia. Niech się lepiej zajmą nauczaniem tej dziczy jak żyć w społeczeństwie! Facet nic nie zrobił , wyraził swoje zdanie, gdzie wolność słowa do cholery?!" - napisała z oburzeniem na FB Kamila Wybrańczyk.

Sprawa dotyczy informacji Radia ZET, które podało kilka dni temu, że prokuratura w Warszawie wszczęła postępowanie przeciwko Pudzianowskiemu. Chodziło o jego wpisy na Facebooku na temat uchodźców, którzy niszczą jego ciężarówki we francuskim porcie w Calais. Były mistrz świata strongmanów nazwał ich "ludzkimi śmieciami", groził, że zaatakuje kijem bejsbolowym.

Urażeni zachowaniem "Pudziana" poczuli się członkowie organizacji, która prowadzi projekt pt. "HejtStop" i to oni zgłosili sprawę do prokuratury. Sportowiec z Białej Rawskiej jest oskarżany o złamanie prawa z tytułu naruszenia art. 256 Kodeksu Karnego, dotyczącego m.in. nawoływania do nienawiści na tle różnic rasowych i wyznaniowych.

"Jeszcze nic o tym mi nie wiadomo, ale niedługo w tym kraju odezwać się nie będę mógł i powiedzieć co myślę - bo obrażę złodzieja i zrobi mi sprawę w sądzie!" - wściekał się Pudzianowski na Facebooku, kiedy usłyszał o tym w mediach.

Zawodnikowi MMA grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do dwóch lat.

Opracował PS

Czy widziałeś już niesamowitego gola bramkarza Red Dragons Pniewy?

 

< Przejdź na wp.pl