Jędrzejczyk ostro potraktowała rywalkę. "Wysłała" ją do... dżungli!

Redakcja

Polsko-brazylijska batalia zapowiada się bardzo gorąco. W drugim odcinku programu The Ultimate Fighter Joanna Jędrzejczyk i Claudia Gadelha dwukrotnie wojowały na słowa. W sieci pojawiły się urywki z tych wydarzeń.


W połowie grudnia federacja UFC ogłosiła, że Joanna Jędrzejczyk w kolejnej walce w obronie pasa mistrzowskiego w wadze słomkowej zmierzy się z Claudią Gadelhą. Starcie zaplanowano na 8 lipca (w Las Vegas).

To będzie drugi pojedynek tych zawodniczek. Pierwszy - w 2013 roku - zakończył się wygraną Polki po niejednogłośnej decyzji sędziów. Brazylijka do dziś nie pogodziła się z tym werdyktem.

Jędrzejczyk i Gadelha od dawna dają do zrozumienia, że za sobą nie przepadają. W marcu, gdyby nie szef UFC Dana White, zawodniczki rzuciłyby się na siebie na scenie przed kibicami podczas oficjalnej konferencji prasowej.

[nextpage]

 

Kilka dni temu, podczas kolejnej konferencji prasowej, Jędrzejczyk i jej przeciwniczka starły się na słowa. Zaczęło się od prowokacji Gadelhi, która pokazała odruch wymiotny, gdy polska wojowniczka opowiadała o wydarzeniach na planie reality show The Ultimate Fighter.

"JJ" w odpowiedzi wypaliła, że wsadzi jej pięść w usta. - Potrzebujesz tego gdzieś indziej - rzuciła Brazylijka, dolewając oliwy do ognia. - Już ci mówiłam, gdy wysyłałaś mi buziaki w programie, że jestem zaręczona. "A nie jakaś inna" - zripostowała mistrzyni UFC.

Chwilę później Gadelha zakpiła z narzeczonego Jędrzejczyk Przemysława. - Widocznie twój chłopak nie wykonuje swojej roboty dobrze. Inaczej nie byłabyś taką su** - rzuciła złośliwie. 

Teraz zobaczyliśmy kolejne spięcie między Polką a Brazylijką.

[nextpage]

Prawdziwe grzmoty szykują się w The Ultimate Fighter, gdzie Jędrzejczyk i Gadelha są trenerkami. W czwartek swoją premierę w Polsce będzie miał drugi odcinek programu. Dzień wcześniej został on pokazany za oceanem, dzięki czemu w sieci można już znaleźć jego fragmenty.

W pewnym momencie trenerki weszły sobie w drogę i stanęły twarzą w twarz w korytarzu przed szatniami. Doszło do ostrej wymiany zdań. W pewnym momencie "JJ" wypaliła: "Wracaj do dżungli! Gdzie twoje miejsce", co mogło zostać odebrane jako odzywka o podłożu rasistowskim.

Gadelha nie pozostawała dłużna. Gdy Polka kazała jej wyjść, sama prowokowała do bójki. - Zmuś mnie - powtarzała. Do wymiany ciosów jednak nie doszło.

[nextpage]

Kolejne starcie miało miejsce już na sali treningowej. Jędrzejczyk chodziła po niej, z dumą prezentując mistrzowski pas federacji UFC. Tym razem to Polka była prowokatorką.

Zaczepiała członków sztabu szkoleniowego Gadelhi (m.in. jej trenera boksu, który... jednak jej nie rozumiał, bo nie mówi po angielsku). Gdy brazylijska wojowniczka to zobaczyła, zaczęła się kolejna wojna na słowa.

- Wiesz, że jestem najlepsza, a ty nigdy nie będziesz - mówiła "JJ". - Jeśli jesteś najlepsza, nie musisz tego mówić. Pokaż to. Pamiętaj, że kiedy walczyłyśmy, nie wygrałaś. Mogę się z tobą bić w każdej chwili, a potem możesz wziąć sobie sędziów i im podziękować (za kontrowersyjną wygraną w pierwszym pojedynku - przyp. red.) - ripostowała jej przeciwniczka.

To jednak dopiero początek. Szef UFC zdradził niedawno, że podczas kręcenia ostatniego odcinka TUF-a zawodniczki przeszły od słów do czynów. Będzie się działo!

Opracował PS
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl