WP SportoweFakty / Twitter

Afera w Belgii. Bramkarz podczas meczu zaatakował chłopca od podawania piłek

Przemek Sibera

Do nieprzyjemnego incydentu doszło w spotkaniu pomiędzy ekipami Royal Antwerp i AFC Tubize. Bramkarz drużyny gości, Quentin Beunardeau, nie wytrzymał nerwowo.

Quentin Beunardeau zirytował się, ponieważ jego drużyna przegrała 0:2, była końcówka spotkania, a nastolatek schował futbolówkę między bandami reklamowymi. - Golkiper z Tibuze wziął piłkę i rzucił ją w twarz chłopca. Na szczęście "ofiara" 22-latka zdążyła w porę zareagować i zasłoniła się rękami - piszą zagraniczne media.

Nerwowa reakcja Francuza nie mogła uniknąć uwadze sędziego, który pokazał mu żółtą kartkę. To był najmniejszy wymiar kary. W 2013 roku za podobne zachowanie czerwień zobaczył zawodnik Chelsea Londyn, Eden Hazard.

Zobacz.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zimnej wody się nie boi. Błachowicz wykąpał się w jeziorze

 

< Przejdź na wp.pl