Instagram / Na zdjęciu: Francis Ngannou

Nie dał rywalowi żadnej możliwości obrony. Tak walczy wschodząca gwiazda UFC

Piotr Bobakowski

Jeszcze niedawno 30-latek pochodzący z Kamerunu nie miał pojęcia o tym, co to jest kimura. Teraz poddaje tak doświadczonych zawodników.

Na gali UFC Fight Night 102 w Albany Francuz pochodzenia kameruńskiego, Francis Ngannou (MMA 9-1), zmusił do odklepania Amerykanina Anthony'ego Hamiltona (15-6).

Było to czwarte zwycięstwo z rzędu w UFC w wykonaniu 30-letniego wojownika - wszystkie pojedynki zakończył przed czasem. Ngannou, który rozpoczął treningi w paryskim klubie "MMA Factory" zaledwie trzy lata temu, już teraz zaczyna myśleć o zdobyciu pasa UFC. Pojedynek w Times Union Center w Albany trwał jedynie minutę i pięćdziesiąt siedem sekund.

W klinczu przy siatce Ngannou, którego okrzyknięto już wschodzącą gwiazdą wagi ciężkiej, założył kimurę, poprawił uchwyt i prezentując nieprawdopodobną siłę przewrócił przeciwnika, zmuszając go - po kilku sekundach - do poddania się.

- To jest coś, co ćwiczyliśmy dużo na treningach. Chciałem pokazać, że potrafię zakończyć walkę również przez odklepanie. Chcę walczyć z kimś z czołowej dziesiątki rankingu, żeby potwierdzić gotowość do pojedynku o pas - powiedział po walce Ngannou.

Wszystkie walki karty głównej UFC, największej organizacji MMA na świecie – oglądaj na żywo tylko na antenie Extreme Sports Channel.

< Przejdź na wp.pl