WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Piotr Żyła

Nietypowy prezent dla Piotr Żyły. Kibice zaczęli nazywać go "królem sedesów"

Przemek Sibera

Skoczek polskiej reprezentacji już nie będzie musiał latać do Japonii, aby posiedzieć na podgrzewanej desce sedesowej. W sobotę zainstalowano mu taką w domu.

Piotr Żyła nie ukrywa w wywiadach oraz na portalach społecznościowych, że ma słabość do japońskich toalet. Naprzeciw oczekiwaniom polskiego skoczka postanowiła wyjść firma Sanpol, gdzie jednym z dyrektorów sprzedaży jest były menedżer żużlowego Falubazu Zielona Góra, Jacek Frątczak.

Zobacz więcej: Po przyjeździe do Japonii Piotr Żyła wrzucił zdjęcie. Tak, pokazał to, o czym myślicie

Od soboty "Wewiór" nie będzie musiał latać do Azji, aby posiedzieć na podgrzewanej desce sedesowej. 30-latek dostał jedną na własność w zestawie z muszlą klozetową, a zdjęciem pochwalił się na Facebooku.

- No nieźle. Myślałem, że takie rarytasy to tylko w Japonii, a tu taka niespodzianka - zaczął Żyła, który dopiero co wrócił z Sapporo i Pjongczang.

Skoczek porównał swoją nową toaletę do... trofeum. - W sumie nic wielkiego w Azji nie zwojowałem, a puchar wielki jak nigdy i na pewno znajdzie się w szczególnym miejscu i będzie cieszył nie tylko oczy - dodał.

Zobacz.

Żyła "król sedesów", jak nazywają go teraz żartobliwie fani, przed mistrzostwami świata ma trochę wolnego czasu na regenerację sił. Skoczkowie rozpoczną rywalizację w Lahti 25 lutego na skoczni normalnej.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niecodzienny gol z połowy boiska. To... "samobój"!

 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl