Twitter / Marcin Najman (z lewej) przedstawił nowego szefa swojej organizacji Andrzeja 'Słowika' Zielińskiego

Zaoferował 1,4 mln Najmanowi, ale dał warunek ws. "Słowika". Efekt?

ŁW

Marcin Najman organizuje nie tylko walki celebrytów, prowadzi organizację MMA-VIP, ale także angażuje się w akcje charytatywne. Korespondencję związaną z jedną z nich ujawnił Krzysztof Stanowski. Chodzi nie tylko o chore dziecko, ale też o "Słowika".

Ostatnie działalności Marcina Najmana wzbudzają wiele kontrowersji. Chodzi m.in. o organizację walk wątpliwej reputacji celebrytów czy współpracę z gangsterem mafii pruszkowskiej "Słowikiem". Przez to ostatnie Kielce zrezygnowały z podpisania umowy na organizację kolejnej gali MMA-VIP.

Najman zaangażował się także w pomoc choremu Erykowi. Zorganizował nawet aukcję charytatywną, z której dochód ma zostać przeznaczony na leczenie chłopca. W tym celu wystawił na sprzedaż maskę, w której "Słowik" pojawił się podczas ogłoszenia go "bossem" MMA-VIP.

W aukcję zaangażować chciał się "przedsiębiorca", który prowadził rozmowę z Najmanem. "Zaoferował" 1,4 mln za maskę od "Słowika", ale w zamian zażądał, by były bokser odciął się od gangstera.

Korespondencję na swoim Twitterze opublikował dziennikarz "Weszło" i Kanału Sportowego Krzysztof Stanowski. Jak wynika ze screenów, Najman początkowo nie wierzył w propozycję, ale szybko zmienił podejście do rozmówcy.

"Chętnie pomogę młodemu Erykowi, przy okazji oczyszczając wizerunek polskiego sportu jak i show-biznesu. Wydaje mi się, że jest to uczciwa jak i słuszna opcja. Natomiast, jeżeli będziesz miał wątpliwości, pamiętaj że chodzi o dziecko, które może umrzeć. Pamiętaj, że gram takimi kartami jak ty" - pisał rozmówca Najmana.

Były bokser odrzucił jednak propozycję. "Eryk nie może być zakładnikiem moich decyzji" - odpowiedział. Więcej możecie zobaczyć tutaj:

Czytaj także:
Najman znalazł miasto, w którym zorganizuje MMA-VIP 4
Tomasz Narkun o negatywnych komentarzach. "Wielu ludzi żywi się czyimś potknięciem"

< Przejdź na wp.pl