Atak insektów na korcie centralnym w Brisbane (wideo)

Marcin Motyka

We wtorek na korcie centralnym w Ad-Dausze niepostrzeżenie pojawił się kot. Z o wiele trudniejszym zadaniem musieli się zmierzyć organizatorzy turnieju w Brisbane. Otóż główną arenę zmagań w stolicy Queensland zaatakowały... owady.

Sytuacja miała miejsce podczas środowego nocnego meczu Bernarda Tomicia z Radkiem Stepankiem. Początkowo z insektami usiłowali poradzić sobie sami tenisiści. Następnie do akcji wkroczył jeden z członków obsługi technicznej, który chciał wypłoszyć nieproszonych gości ręcznikiem.

Na nic to jednak zdało. Mecz musiał zostać przerwany, a do akcji wkroczył "cięższy sprzęt". Mianowicie specjalne odkurzacze, które w ostateczny sposób rozprawiły się z owadami.

Po tej nieplanowanej akcji pojedynek został wznowiony. Ostatecznie Tomic, który nie ukrywał niezadowolenia z zaistniałej sytuacji, pokonał Stepanka 7:6(6), 4:6, 7:6(4) i awansował do ćwierćfinału Brisbane International.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl